Powiem szczerze, że trochę mnie zastanawia, jak to jest, że mamy aż tak wielkie rozstrzały w rocznym zużyciu.
U mnie przy 3 osobowej rodzinie, 4 baniakach w mieszkaniu (filtry 40W, oświetlenie na full 150W, ale moc skręcona jest, grzałki 250W, ale nie ciągle chodzą), to trochę ponad 1300 kWh rocznie mi wychodzi na rachunkach, ale kuchenka i piekarnik na gaz są. Mam wrażenie, że ja to już nie mam z czego ciąć, a rachunki zżerają coraz większą część mojej pensji...
Edit.
@Goran , my to możemy ciąć jeszcze wydatki na książki i na jakości jedzenia, bo takto ciężko mi sobie wyobrazić, na czym jeszcze byśmy mogli.
U mnie przy 3 osobowej rodzinie, 4 baniakach w mieszkaniu (filtry 40W, oświetlenie na full 150W, ale moc skręcona jest, grzałki 250W, ale nie ciągle chodzą), to trochę ponad 1300 kWh rocznie mi wychodzi na rachunkach, ale kuchenka i piekarnik na gaz są. Mam wrażenie, że ja to już nie mam z czego ciąć, a rachunki zżerają coraz większą część mojej pensji...
Edit.
@Goran , my to możemy ciąć jeszcze wydatki na książki i na jakości jedzenia, bo takto ciężko mi sobie wyobrazić, na czym jeszcze byśmy mogli.