[schmeichel]

Pandemia, wojna, wysoka, stałe rosnąca inflacja, ekologia i staranie się o mniejsze zużycie prądu i wody to czynniki które wpływają na "kondycję" akwarystyki. Co myślicie o tym temacie? Czy robicie redukcję zbiorników, jakieś oszczędności itp.? Do czego waszym zdaniem obecna sytuacja zaprowadzi akwarystykę?

[Ruki]

Polska akwarystyka i tak już w ostatnich latach jest w mocnym regresie. Obecny kryzys jeszcze sprawi na pewno, że oferta ryb będzie jeszcze bardziej uboga. Importerzy i hodowcy zwijają masowo interesy, więc się będziemy kisić w najtanszej masowce...

[sensej]

Oczywiście, że obecna sytuacja gospodarcza wbije kolejny gwóźdź do trumny akwarystyki. W d*pe dostaną hodowle, sklepy, importerzy. My jako wariaci oczywiście nie odpuścimy , ale przeciętnych trzymaczy ryb będzie napewno mniej.

[Goran]

To mnie chyba powaliło bo właśnie rozkręcam fishhotel owszem po staremu było by mi łatwiej i taniej, ale może dam radę w tych pokręconych czasach.

[macioch]

Ekologia to raczej promuje akwarystykę. Ochrona środowiska, a w zasadzie wynikające z niej oszczędzanie energii przeciwnie. Z tym że jest to moim zdaniem czynnik nie mający żadnego  zauważalnego wpływu na  popularność akwarystyki. Znaczenie ma tu hajs. Pomijając spadających z rowerka hodowców i importerów w najbliższym czasie mocno poleci pogłowie polskich "trzymaczy" ryb. Ciężko będzie też o nowych "trzymaczy" a tym samym nowych akwarystów. Prawdziwi akwaryści zostaną ale zaniechają pewnych planów i w dużej mierze zredukują stan posiadanych baniaków. Co do tego że będziemy się kisić w najtańszej masówce to myślę że będzie inaczej. Moim zdaniem mocno mniejszy się przepaść cenowa między masówą a "rarytem" co może doprowadzić do spopularyzowania rzadszych gatunków.

[Ruki]

Kto będzie te raryty "produkował" i dla kogo? Pamiętaj, gorsza sytuacja ekonomiczna i węższe grono klientów działa dokładnie na odwrót- prowadzi do elitaryzacji. Zwłaszcza, że raryty, i to przede wszystkim dzikie, z powodów ekonomicznych będą tylko drożeć- kursy walut, rosnące ceny frachtu i transportu, energii, kończąć na monopolu ostatnich na rynku importerów.

Pamiętajmy, że przy poprzednim kryzysie ekonomicznym w latach 2007-2009, to polscy akwaryści raczej odcinali kupony. Słabo dotknięci kryzysem korzystaliśmy z mocnej złotówki i mega tanich ryb zza granicy. Dolar w 2008 stał po 2.3-2.5 PLN.

[schmeichel]

Majac na myśli ekologię odnosiłem się do tego pojęcia bardzo ogólnie. Ekologia to dbanie o środowisko, zapewnianie ciągłości gatunkowi itp. Gdzie jest biznes tam jest i czarny rynek. Wiele ryb pochodzi z nielegalnych odłowów gdzie m.in. niszczone jest środowisko dla ludzkich pobudek. Stosowanie w akwariach wody ro czy kranówki do podmian też nie jest ekologiczne. Mam nadzieję, że cała ta sutuacja umocni nas w naszym hobby i nie sprawi, że w dużej mierze ono "zaniknie".

[dzikakuna]

Na trudne czasy polecam twarde ryby Na przykład te z Urugwaju, czy z całego obszaru subtropików Ameryki południowej. Można trzymać bez grzałki cały rok. A gdy w zimie, temperatura spadnie w mieszkaniu do zalecanych, przez miłościwie nami rządzących, 17stu stopni to rybom wyjdzie to na zdrowie.

[stefan212020]

Kształtowanie przez korporacje wzorce w akwarystyce sprawiły że jest to drogie hobby. Czy żeczywiście musi być tak drogo? Myślę że nie. Wystarczy trochę ruszyć szare komórki.
1. Zbiornik nie musi kosztować majątek, używany lub sklejony własnoręcznie też da radę za pół ceny. Plus ogromna satysfakcja i duma, bezcenne.
2. Filtracja, 200l wody nie musi obsługiwać "100W" pompa. Moje 300l obsługuje 9W i 11W (11W planuję zmniejszyć do 5W)
3.Dobór ryb i roślin może ograniczyć wydatki na oświetlenie i ogrzewanie zbiornika. Dwa zbiorniki, łącznie 2,4m długości oświetlenie Led 100W (wyrób własny). Planuję zmniejszyć o połowę.
Wielu z nas już korzysta z tańszych rozwiązań. Warto brać je pod rozwagę i nie wmawiać młodym(nowym) akwarystom że musi być drogo. I proszę nie dzielić akwarystów na prawdziwych i nieprawdziwych. Bez tych (nieprawdziwych) nie będzie wkrótce tych borowików akwarystyki. Od 5ciu lat jestem bezrobotny, od czterech rozwijam swoje hobby. Sklepy akwarystyczne najwięcej zarobiły na karmie.

[darianus]

Pewnie najbardziej dostanie akwarystyka morska i holenderska, gdzie wymagane jest mocne światło. Generalnie akwarystyka to hobby schyłkowe, młodzi się nie interesują tym, ponieważ nie są nauczeni cierpliwości. Przyznam szczerze, że jakbym miał od dziecka komputer, to nie wiem czy zaszczepiłbym się akwarystyką