17-10-2022, 20:24 PM
Biada tym, co postrzegają kolorystykę ryb wyłącznie w perspektywie ludzkich oczu. Dodatkowo należy pamiętać o przenikalności wody dla poszczególnych składowych światła. I tu wspomnę wywołane przez @filas ryby głębinowe, które wcale nie są takie nie kolorowe. Mamy całe grupy ryb, które są bardzo kolorowo ubarwione, vide karmazyny z rodziny Sebastidae. Jak sama polska nazwa wskazuje, ryby te są karmazynowo czerwone. Jednak na głębokościach(nawet do 1 km!), które żyją, te kolory są niewidoczne. Dlaczego? Bo czerwone widmo światła ulega najszybszemu rozproszeniu, czasami nawet już na 2 metrach jest "niewidoczne".
I tu właśnie clue sprawy- to jak my widzimy rybę nie znaczy, że tak samo widzi ją drapieżnik czy przedstawiciel płci przeciwnej. Nawet jeśli mówimy o samych fakcie "mętności" wody- wszystko zależy od przyczyny. Inne kolory będą stłumione przy zakwicie glonów, inne przy zawiesinie mineralnej, a jeszcze inne w mocnej herbacie. Wszyscy się skupiacie na pielęgnicach, a zapominacie o, przykładowo, oczojebnych neonkach.
I proszę dyskusję bez inwektyw prowadzić.
I tu właśnie clue sprawy- to jak my widzimy rybę nie znaczy, że tak samo widzi ją drapieżnik czy przedstawiciel płci przeciwnej. Nawet jeśli mówimy o samych fakcie "mętności" wody- wszystko zależy od przyczyny. Inne kolory będą stłumione przy zakwicie glonów, inne przy zawiesinie mineralnej, a jeszcze inne w mocnej herbacie. Wszyscy się skupiacie na pielęgnicach, a zapominacie o, przykładowo, oczojebnych neonkach.
I proszę dyskusję bez inwektyw prowadzić.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz