Rurki, codziennie siedzę przy akwarium, znajduje się ono w kuchni, więc śniadanie, obiad i kolacja wiąże się z gapieniem się na ryby.
Zmiana zachowania pojawiła się po podaniu leku u wszystkich ryb, tylko Alto calvus dzień wcześniej był jakiś jakiś markotny, nie wypłynął nic zjeść, miał białe, ciągnące się odchody i stąd decyzja o leczeniu układu pokarmowego. Calvus do tej pory był najaktywniejszą rybą w zbiorniku, dlatego od razu było widać, że coś jest nie tak.
Nie oko cyprichromisa mnie martwi, bardziej calvus i zachowanie ryb po podaniu leku.
Coś podobnego do pasożyta na oku cyprichromisa miał już calvus, założyłem nawet wątek z prośbą o poradę, jednak problem sam zniknął w ciągu kilku dni.
https://cichlidae.pl/showthread.php?tid=11375
Zmiana zachowania pojawiła się po podaniu leku u wszystkich ryb, tylko Alto calvus dzień wcześniej był jakiś jakiś markotny, nie wypłynął nic zjeść, miał białe, ciągnące się odchody i stąd decyzja o leczeniu układu pokarmowego. Calvus do tej pory był najaktywniejszą rybą w zbiorniku, dlatego od razu było widać, że coś jest nie tak.
Nie oko cyprichromisa mnie martwi, bardziej calvus i zachowanie ryb po podaniu leku.
Coś podobnego do pasożyta na oku cyprichromisa miał już calvus, założyłem nawet wątek z prośbą o poradę, jednak problem sam zniknął w ciągu kilku dni.
https://cichlidae.pl/showthread.php?tid=11375