23-11-2021, 19:54 PM
(23-11-2021, 19:20 PM)adams2121 napisał(a): Doskonałymi pokarmami są rozdętki i zatoczki - gniecione na świeżo w zbiorniku. Ryby nauczone pokarmu potrafią same potem podgryzać i eliminować nadmiar aż do zera tych że stworów.
Zatoczki też hoduję na karmę, tylko daję żywcem. Choć trochę z duszą na ramieniu, bo z tego co się orientuję to mogą przenosić przywry. Na szczęście nie miałem tego typu problemów - albo akurat zatoczki czyste, albo ryby odporne. Choć ciekaw jestem czy jest możliwość jakoś odrobaczyć zatoczki, żeby mieć pewność że ma się czystą linię - może Ruki coś wie? Choć przypuszczam, że taka kuracja mordowałaby też zatoczki
Ale to co napisałeś nasunęło mi pewną myśl - jeśli wypławki nie są nosicielami tego typu syfów, to można by wrzucać niewielkie zatoczki wypławkom, a potem jako "oczyszczone" w postaci wypławków podawać rybom