01-11-2021, 00:01 AM
(31-10-2021, 18:53 PM)piotrK napisał(a):(30-10-2021, 20:37 PM)tuptuś napisał(a):(30-10-2021, 07:53 AM)sensej napisał(a): Problem jest taki że ideologia zielonych tak bardzo sie wypaczyła, że już nie ma sensu i często sięga granic apsurdu. Ja osobiście jednak uważam, że niektóre gatunki nie powinny dostać sie do akwarystyki bez względu na to czy są z odłowu czy z hodowli. Niestety w szeregach zielonych pewnie jest niewielu akwarystów którzy mają pojęcie o tej tematyce.Ale za to jest spora rzesza biznesmenów którzy na tym zrobią pieniądze
Natura nie lubi pustki. Handlarze zaraz znajdą inne kanały przerzutowe i interes dalej będzie się kręcił.
A mowa jest o zwierzętach WF. Jaka różnica dla lokalsa który wystawia kwity exportowe do Niemiec czy wpisze że to WF czy BR
Skoro hodowlane można importować to teraz wszystkie ryby będą hodowane w rzekach
W rzeczy samej, przecież już żeby ryba trafiła do nas z takiego Manaus musi przesiedzieć ileś tam dni/tygodni/miesięcy w akwarium eksportera. Kto udowodni, że się tam nie wylęgła?
Importować czy nie importować dzikusów? oto jest pytanie......
Trochę odpowiedzi znaleźć można tutaj: