11-07-2020, 17:18 PM
Znam ten efekt. Sam widziałem jak młode nagle, skokowo startują ze wzrostem po przeniesieniu z porodówki. Twierdzę jednak, że zbiornik w którym ryby się mnożą i chcemy żeby przychówek wychował się zdrowo, to już nie "zbiornik zwykłego akwarysty", tylko zbiornik który trzeba traktować jak hodowlany - to zwyczajnie nie jest normalna sytuacja. Dałeś przykład apisto i zbiornika 100L, który doskonale nadające się dla pary czy małego haremu. Potem pojawia się stado młodych i nagle zbiornik staje się mocno przerybiony a wynik działania inhibitorów jest pochodną nagromadzenia dużej ilości ryb w małym litrażu. Kładłem nacisk na równowagę, która w tym wypadku zostaje mocno naruszona. No i oczywiście trudno się nie zgodzić - taki zbiornik ewidentnie potrzebuje podmian.
Jeszcze jedno - to jest forum ściśle sprofilowane. Większość gatunków o których dyskutujemy ma niebanalne potrzebny wodne. Prawie żaden z nich nie nadaje się do zbiornika typu perpetuum mobile, bo takie zbiorniki najlepiej prowadzi się na dość twardej i lekko zasadowej wodzie no i obowiązkowo masa roślin i bardzo silne światło. Zupełnie inna bajka niż zbiorniki o których tutaj najczęściej dyskutujemy. Przykład z apisto celny jeśli chodzi o inhibitory, ale nie pasuje do braku podmian czy te inhibitory będą czy nie...
Jeszcze jedno - to jest forum ściśle sprofilowane. Większość gatunków o których dyskutujemy ma niebanalne potrzebny wodne. Prawie żaden z nich nie nadaje się do zbiornika typu perpetuum mobile, bo takie zbiorniki najlepiej prowadzi się na dość twardej i lekko zasadowej wodzie no i obowiązkowo masa roślin i bardzo silne światło. Zupełnie inna bajka niż zbiorniki o których tutaj najczęściej dyskutujemy. Przykład z apisto celny jeśli chodzi o inhibitory, ale nie pasuje do braku podmian czy te inhibitory będą czy nie...