[Janusz1966]

Otóż to:
Miałem właśnie dodać fotki identycznej wierzby, narzeczona kupiła takie ale lakierowane na złoty kolor jako element dekoracyjny do mieszkania. Powiedziałem jej, że przydało by mi się do awkawium coś takiego ale nie lakierowane. I proszę 4 dni później przyniosła do domu identyczne gałązki jak widać na fotkach, które dodał Janusz. Kupiła je na targu w sobotę przed niedzielą palmową, ponoć była tego wszędzie masa, 6 złotych za całkiem pokaźny pęczek. I tu moje pytania.

Czy ta wierzba nadaje się to do akwa?
Czy wystarczy suszenie w piekarniku?
Aha, dodam, że wczoraj na gałązkach pojawiły się malutkie zielone listeczki czyli drzewo świeżo "ubite" jak postąpić w takiej sytuacji, żeby gałązki nadały się od akwa?

Holson > wygląda na to, że mamy to samo. Podobno się nadają - czekam na zdanie mistrzów tematu
Ja je już trochę podsuszyłem w piekarniku dziś wieczorem powtórka kilka godzin. Jutro zamierzam wygotować w soli a potem bez.