29-07-2020, 22:01 PM
Już trzy lata. W tym roku, mimo fatalnej wiosny, gdzie w maju przymrozki po -7*C ścięły mi sporo roślin(w tym boberki) nie spodziewałem się szału. Mimo 2 tygodniowego opóźnienia lilie bardzo ładnie kwitną, zaczęły też kwitnąć grzybieńczyki, pływacze oraz pondeterie. W przyszłym roku będę musiał zrobić przycinkę i wydać nadwyżki- osoka zarosła już całkowicie dno!
Przez kwietniowe przymrozki niestety większość lęgów żab się nie udała, bo skrzek dosłownie zamarzł. Majowe gody ropuch też nie były zbytnio udane, kijanek było mnóstwo, ale w przeciągu tygodnia zniknęły- niestety prawdopodobnie z głodu, gdyż był to zimny i deszczowy tydzień. Woda w oczku zimna i zabrakło im żarcia. A resztę wykończyły pewnie larwy ważek.
Za to traszek w tym roku jest bardzo dużo, mam larwy we wszystkich 4 oczkach.
Przez kwietniowe przymrozki niestety większość lęgów żab się nie udała, bo skrzek dosłownie zamarzł. Majowe gody ropuch też nie były zbytnio udane, kijanek było mnóstwo, ale w przeciągu tygodnia zniknęły- niestety prawdopodobnie z głodu, gdyż był to zimny i deszczowy tydzień. Woda w oczku zimna i zabrakło im żarcia. A resztę wykończyły pewnie larwy ważek.
Za to traszek w tym roku jest bardzo dużo, mam larwy we wszystkich 4 oczkach.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz