09-01-2019, 14:17 PM
Odpalona armatka torfowa, torf o ph 3,5-4,5 bez dodatków.
Woda po przepuszczeniu przez armatkę KH-1, GH-9, Ph-5.
Podmieniłem 12 litrów wody w zbiorniku (około 10%), pomiar godzinę po podmianie wody w akwa:
KH-7, GH-16, Ph testem co pół stopnia 7, testem co 0,2 stopnia 6,8.
Oznacza to spadek 0 3* GH, 2* KH i 0,5* Ph.
Zdaję sobie sprawę, że Ph pewnie odbije w górę i że kolejne podmiany będą miały mniejszy wpływ na spadek twardości.
Ale z armatki jestem baaardzo zadowolony.
Pytanie: do jakich twardości powinienem dążyć? KH okolice 5 będzie ok, czy to ciągle za dużo?
GH - tutaj nie ma cudów, przy takich parametrach torfianki pewnie zejdę do okolic 10. Wystarczy?
Jeśli dobrze to wszystko rozumiem i pamiętam, to przy spadku KH wyregulowanie Ph będzie już prostsze, tak?
Woda po przepuszczeniu przez armatkę KH-1, GH-9, Ph-5.
Podmieniłem 12 litrów wody w zbiorniku (około 10%), pomiar godzinę po podmianie wody w akwa:
KH-7, GH-16, Ph testem co pół stopnia 7, testem co 0,2 stopnia 6,8.
Oznacza to spadek 0 3* GH, 2* KH i 0,5* Ph.
Zdaję sobie sprawę, że Ph pewnie odbije w górę i że kolejne podmiany będą miały mniejszy wpływ na spadek twardości.
Ale z armatki jestem baaardzo zadowolony.
Pytanie: do jakich twardości powinienem dążyć? KH okolice 5 będzie ok, czy to ciągle za dużo?
GH - tutaj nie ma cudów, przy takich parametrach torfianki pewnie zejdę do okolic 10. Wystarczy?
Jeśli dobrze to wszystko rozumiem i pamiętam, to przy spadku KH wyregulowanie Ph będzie już prostsze, tak?