Z N. buescheri sprawa może być śliska bo samiec i samica muszą mieć swoje własne terytoria i kryjówki. Ryby te są bardzo agresywne wobec siebie.
N. helianthus to dobry wybór, dobrane pary są zgodne i zamieszkują wspólnie jeden "kawałek podłogi". Są to ryby dość ekspansywne, wraz z powiększankem się rodziny/koloni powiększa się ich terytorium. Dlatego jeśli chciałbyś trzymać je w towarzystwie, musiałbyś wybrać gatunek dość odporny.
Konstrukcja skalna dla helianthusów nie musi być jakaś strzelista i szczególnie wysoka. Te rybki wolą skały podkopywać, usypywać wały i wygrzebywać kratery.
N. helianthus to dobry wybór, dobrane pary są zgodne i zamieszkują wspólnie jeden "kawałek podłogi". Są to ryby dość ekspansywne, wraz z powiększankem się rodziny/koloni powiększa się ich terytorium. Dlatego jeśli chciałbyś trzymać je w towarzystwie, musiałbyś wybrać gatunek dość odporny.
Konstrukcja skalna dla helianthusów nie musi być jakaś strzelista i szczególnie wysoka. Te rybki wolą skały podkopywać, usypywać wały i wygrzebywać kratery.
Moje akwaria: Towarzyskie 650L | Regał 2x 126L + 2x 63L