16-04-2023, 15:08 PM
Sytuacja w baniaku zgęstniała. Jeden samiec, ten najbardziej przebarwiony, został tak zagoniony, że ustawicznie się kryje po rogach akwarium. Drugiego gdzieś całkiem wcięło i nie mogę go nigdzie wypatrzeć. Całość baniaka objął we władanie ten jeden, największy, który kręci z obiema samiczkami. Gdy tylko zobaczy innego, to zaczyna się gonitwa :/ Nie wiem, czy jednak za chwilę trupa nie będę wyciągał...
Gniazdo tej pierwszej samiczki zostało jeszcze powiększone - pojawił się drugi kopiec piachu... Jakim cudem kamienie jeszcze stoją, to nie mam pojęcia. Jak zaglądam w to gniazdo, to tam kanały pod kamieniami wyryte, jakby ktoś się do banku włamywał
Pisanek nie zauważyłem, ale największy samiec nie zamierza zmieniać szat póki co, więc raczej nic nie będzie w najbliższym czasie... No, chyba że on taki utajony tygrys....
Gniazdo tej pierwszej samiczki zostało jeszcze powiększone - pojawił się drugi kopiec piachu... Jakim cudem kamienie jeszcze stoją, to nie mam pojęcia. Jak zaglądam w to gniazdo, to tam kanały pod kamieniami wyryte, jakby ktoś się do banku włamywał
Pisanek nie zauważyłem, ale największy samiec nie zamierza zmieniać szat póki co, więc raczej nic nie będzie w najbliższym czasie... No, chyba że on taki utajony tygrys....
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.