08-11-2011, 18:38 PM
Rozumiem. Teoretycznie 10cm to nic, a zmiana zbiornika to nie byłby problem, ale jednak szerokość którą mam jest maksymalną szerokością którą mogę mieć przy zbiorniku 100cm.
W razie czego tutaj mam łatwiej do zagracenia dna większym drewnem, ale zapewne to też nie gwarantuje tego, że wszystko będzie żyć w harmonii?
To inaczej zróbmy.
Przyjmijmy, że obsada będzie taka :
4 P. scalare (z czasem redukcja do 1+1)
25 P. innesi/ P. axelordi
1+2? Apistogramma cacatuoides (o ile będą to WF lub F1), a jak nie, to co proponujesz?
Mógłbym spróbować też po prostu dać w/w drugą parkę apisto (jaką?), a po zauważeniu zbytniej agresji z którejś z stron wydać zdominowane ryby?
Kolejną rzeczą jest to, że NIE MUSZĄ być ryby z tego rodzaju, mogą być też inne pielęgniczki. Dla mnie jest ważny biotop, ale niestety nie znam się zbytnio na geografii, i jak mi jest napisane, że ryba pochodzi przykładowo z Rio Xingu (czy jakoś tak), to moja pierwsza myśl to "Eeee?!"
Domyślam się, że kiryśników z apisto trzymać nie bede mógł, wiec one zrobią wypad?
W razie czego tutaj mam łatwiej do zagracenia dna większym drewnem, ale zapewne to też nie gwarantuje tego, że wszystko będzie żyć w harmonii?
To inaczej zróbmy.
Przyjmijmy, że obsada będzie taka :
4 P. scalare (z czasem redukcja do 1+1)
25 P. innesi/ P. axelordi
1+2? Apistogramma cacatuoides (o ile będą to WF lub F1), a jak nie, to co proponujesz?
Mógłbym spróbować też po prostu dać w/w drugą parkę apisto (jaką?), a po zauważeniu zbytniej agresji z którejś z stron wydać zdominowane ryby?
Kolejną rzeczą jest to, że NIE MUSZĄ być ryby z tego rodzaju, mogą być też inne pielęgniczki. Dla mnie jest ważny biotop, ale niestety nie znam się zbytnio na geografii, i jak mi jest napisane, że ryba pochodzi przykładowo z Rio Xingu (czy jakoś tak), to moja pierwsza myśl to "Eeee?!"
Domyślam się, że kiryśników z apisto trzymać nie bede mógł, wiec one zrobią wypad?
Pielęgnice moją pasją Nie ważne gdzie, nie ważne ile...