30-05-2012, 14:46 PM
O takie "miotełki" Ci chodzi?
Ja wyciągając je z ziemi/ wody gotowałem i od razu wsadzałem do akwarium.
Z korą taką "skórką" (korą tego nie nazwę) korzenie normalnie funkcjonują. Jednym schodzi duża ilość skórki, inne są takie jakie wrzuciłem do akwarium po dziś dzień ( niektóre korzenie mają ponad rok).
Jedynie gdy owe korzonki przeschną za bardzo ( zbieram mokre drewno), to się strasznie kruszą i nawet po wielokrotnym gotowaniu całe pokrywają się tą tzw. "pleśnią", z którą nawet niektóre zbrojniki nie mogą sobie poradzić.
Ja wyciągając je z ziemi/ wody gotowałem i od razu wsadzałem do akwarium.
Z korą taką "skórką" (korą tego nie nazwę) korzenie normalnie funkcjonują. Jednym schodzi duża ilość skórki, inne są takie jakie wrzuciłem do akwarium po dziś dzień ( niektóre korzenie mają ponad rok).
Jedynie gdy owe korzonki przeschną za bardzo ( zbieram mokre drewno), to się strasznie kruszą i nawet po wielokrotnym gotowaniu całe pokrywają się tą tzw. "pleśnią", z którą nawet niektóre zbrojniki nie mogą sobie poradzić.
Pielęgnice moją pasją Nie ważne gdzie, nie ważne ile...