01-12-2014, 16:23 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-12-2014, 18:10 PM przez teddybear1916.)
wracam od ichtiopatologa. Facet mówi, że to są cysty, w których są jakieś pasożyty z którymi się nigdy nie spotkał.. cyt. "nigdy nie widziałem takich opisanych w książkach" na pewno to nie są capilarie.. nie wziął nawet PLN - chociaż tyle
Przepraszam za formę w jakiej napisałem, ale kierowałem samochodem.. w każdym bądź razie nic mi ta wizyta nie dała, a tylko musiałem uszkodzić (?) płetwę grzbietową jednego deamonka.
Przy wycinaniu kawałka płetwy nic się z tej cysty nie rozlało.. pod mikroskopem było widać jak to cholerstwo tam żyje.
Przepraszam za formę w jakiej napisałem, ale kierowałem samochodem.. w każdym bądź razie nic mi ta wizyta nie dała, a tylko musiałem uszkodzić (?) płetwę grzbietową jednego deamonka.
Przy wycinaniu kawałka płetwy nic się z tej cysty nie rozlało.. pod mikroskopem było widać jak to cholerstwo tam żyje.