06-03-2014, 11:21 AM
18Artur07 piszesz, ze podmiany robisz regularnie. Piszesz, że N03 masz zero, to albo nic nie zmierzyłeś, albo źle mierzysz, albo masz zły test!
Jak zauważyłeś, że masz problem to pierwsza reakcja powinna polegać na podmianie wody. Takie podmiany powinieneś robić codziennie, a nawet dwa razy dziennie po 10-15%. To nie tylko pozwala utrzymać prawidłowe parametry wody, ale także wpływa na ryby, które muszą swój organizm pobudzać do walki z patogenami. Ich układ odpornościowy jest pobudzany do działania.
Ja jak przylatuje do nas dostawa ryb, to podmieniam rybom 2-3 razy dziennie wodę i tak przez tydzień. A Ty wpuściłeś rybę, a do tego nic nie zrobiłeś z parametrami wody, ech....
Prawidłowa kwarantanna powinna polegać na tym, że do pustego, ustabilizowanego biologicznie zbiornika kwarantannowego wpuszcza się nową rybę. Przez pierwszy tydzień - dwa obserwuje ją, podmienia wodę. Jak wszystko jest ok, to przez następne 2-3 tygodnie do podmian dodaje się wodę ze zbiornika docelowego. Gdy jest ok - można wpuścić do ogólnego. Ale wtedy także robi się przez kilka dni codzienne podmiany i zwykle nie karmi ryb.
Mam nadzieję, że za jakiś czas problem zostanie rozwiązany przy pomocy probiotyków. Kilka lat temu W. Górecki i prof. W. Popek napisali znakomity artykuł pt. "Probiotyki w akwarystyce". Polecam ten artykuł wszystkim. Nie pamiętam tylko czy ukazała się w MA czy NA.
Mam nadzieję, że Wojtek Górecki mnie nie zabije jak zacytuje fragment z tego artykułu:
Probiotyki - są to preparaty zawierające żywe lub liofilizowane* mikroorganizmy (najczęściej bakterie jelitowe) oraz niesione przez nie substancje. Mają one za zadanie stymulować i kontrolować populacje mikroorganizmów oraz ich aktywność enzymatyczną w przewodzie pokarmowym, przez co wpływają korzystnie na wzrost i rozwój ryb. Dodatki te są szczególnie polecane dla bardzo młodych zwierząt oraz ryb po przebytej kuracji antybiotykowej, u których flora jelit nie jest jeszcze ostatecznie wykształcona lub odbudowana. Probiotyki są to najczęściej odpowiednio dobrane naturalne szczepy bakterii - zazwyczaj gram dodatnich, bakteriofagów, drożdży lub mikroalg, które po wprowadzeniu (np. wraz z karmą), są w stanie zasiedlić przewód pokarmowy, uniemożliwiając nadmierny rozwój mikroorganizmów chorobotwórczych.
To o czym piszę to nie moje dywagacje tylko wieloletnie doświadczenia. Sprawdza się to u mnie rewelacyjnie. Mam zbiorniki do kwarantanny i zbiorniki ze starą obsadą. Ryby jak jest potrzeba łącze po 2-3 miesiącach.
Marta
Jak zauważyłeś, że masz problem to pierwsza reakcja powinna polegać na podmianie wody. Takie podmiany powinieneś robić codziennie, a nawet dwa razy dziennie po 10-15%. To nie tylko pozwala utrzymać prawidłowe parametry wody, ale także wpływa na ryby, które muszą swój organizm pobudzać do walki z patogenami. Ich układ odpornościowy jest pobudzany do działania.
Ja jak przylatuje do nas dostawa ryb, to podmieniam rybom 2-3 razy dziennie wodę i tak przez tydzień. A Ty wpuściłeś rybę, a do tego nic nie zrobiłeś z parametrami wody, ech....
Prawidłowa kwarantanna powinna polegać na tym, że do pustego, ustabilizowanego biologicznie zbiornika kwarantannowego wpuszcza się nową rybę. Przez pierwszy tydzień - dwa obserwuje ją, podmienia wodę. Jak wszystko jest ok, to przez następne 2-3 tygodnie do podmian dodaje się wodę ze zbiornika docelowego. Gdy jest ok - można wpuścić do ogólnego. Ale wtedy także robi się przez kilka dni codzienne podmiany i zwykle nie karmi ryb.
Mam nadzieję, że za jakiś czas problem zostanie rozwiązany przy pomocy probiotyków. Kilka lat temu W. Górecki i prof. W. Popek napisali znakomity artykuł pt. "Probiotyki w akwarystyce". Polecam ten artykuł wszystkim. Nie pamiętam tylko czy ukazała się w MA czy NA.
Mam nadzieję, że Wojtek Górecki mnie nie zabije jak zacytuje fragment z tego artykułu:
Probiotyki - są to preparaty zawierające żywe lub liofilizowane* mikroorganizmy (najczęściej bakterie jelitowe) oraz niesione przez nie substancje. Mają one za zadanie stymulować i kontrolować populacje mikroorganizmów oraz ich aktywność enzymatyczną w przewodzie pokarmowym, przez co wpływają korzystnie na wzrost i rozwój ryb. Dodatki te są szczególnie polecane dla bardzo młodych zwierząt oraz ryb po przebytej kuracji antybiotykowej, u których flora jelit nie jest jeszcze ostatecznie wykształcona lub odbudowana. Probiotyki są to najczęściej odpowiednio dobrane naturalne szczepy bakterii - zazwyczaj gram dodatnich, bakteriofagów, drożdży lub mikroalg, które po wprowadzeniu (np. wraz z karmą), są w stanie zasiedlić przewód pokarmowy, uniemożliwiając nadmierny rozwój mikroorganizmów chorobotwórczych.
To o czym piszę to nie moje dywagacje tylko wieloletnie doświadczenia. Sprawdza się to u mnie rewelacyjnie. Mam zbiorniki do kwarantanny i zbiorniki ze starą obsadą. Ryby jak jest potrzeba łącze po 2-3 miesiącach.
Marta