16-11-2013, 13:58 PM
Słuchajcie, tak siedzę i kombinuję sobie.. Bo mam jakieś tam grubsze korzenie, siedziały wiele miesięcy na balkonie i wyschły. Wcześniej były długo w akwarium i tonęły. Teraz wiadomo suche i nie toną a chciałabym je znów użyć. Wsadziłam je w największy gar jaki mam i gotuję... tyle że one są duże i w garze mieści mi się niecałe pół korzenia I tak pomyślałam, przypominając sobie soczystego kurczaka z piekarnika, czy może nie wsadzić takiego korzenia do worka do pieczenia, nalać do środka ze 2 czy ile tam szklanki wody, szczelnie zawiązać i do pieca właśnie? Jak kurczaka Chciałabym po prostu jakoś nasączyć szybko wodą te korzenie i wiadomo odkazić. Czy to co mówię ma jakiś sens?