05-01-2013, 18:32 PM
Oczywiście nie ma co popadać w skrajności.
Nie musi być tak i nie jest, że większość ryb które hodujemy w akwariach musi być nosicielami Ichthyosphomus hoferi. Ważna jest świadomość że coś takiego jest, co to jest, z czym wiąże się pojawienie zrażonych ryb Ichthyosphomus hoferi w akwarium, jaka jest profilaktyka w przypadku tej choroby itd.... Trzeba być po prostu czujnym obserwując ryby. Kupujmy w sprawdzonych źródłach pochodzenia ryb, tam gdzie mamy np. możliwość sprawdzenia badań kontrolnych ryb w danej firmie, sklepie. Należy pamiętać, o ile dobrze pamiętam, że ważność takich badań wynosi 2 tygodnie i nie są to badania z "długotrwałą" datą ważności.
Jeżeli chodzi o ichtiopatologów to kilku znam i czasami mam okazję z nimi porozmawiać. Są to dla mnie bardzo cenne rozmowy. Mało jest ichtiopatologów znających specyfikę chorób ryb tropikalnych. Większość, co dla mnie jest zrozumiałe, zajmuje się przede wszystkimi chorobami ryb konsumpcyjnych działając w akwakulturze.
Nie musi być tak i nie jest, że większość ryb które hodujemy w akwariach musi być nosicielami Ichthyosphomus hoferi. Ważna jest świadomość że coś takiego jest, co to jest, z czym wiąże się pojawienie zrażonych ryb Ichthyosphomus hoferi w akwarium, jaka jest profilaktyka w przypadku tej choroby itd.... Trzeba być po prostu czujnym obserwując ryby. Kupujmy w sprawdzonych źródłach pochodzenia ryb, tam gdzie mamy np. możliwość sprawdzenia badań kontrolnych ryb w danej firmie, sklepie. Należy pamiętać, o ile dobrze pamiętam, że ważność takich badań wynosi 2 tygodnie i nie są to badania z "długotrwałą" datą ważności.
Jeżeli chodzi o ichtiopatologów to kilku znam i czasami mam okazję z nimi porozmawiać. Są to dla mnie bardzo cenne rozmowy. Mało jest ichtiopatologów znających specyfikę chorób ryb tropikalnych. Większość, co dla mnie jest zrozumiałe, zajmuje się przede wszystkimi chorobami ryb konsumpcyjnych działając w akwakulturze.