(04-02-2013, 15:58 PM)rysib napisał(a):(31-01-2013, 12:51 PM)novi napisał(a):(31-01-2013, 12:43 PM)rysib napisał(a): Parę lat temu zauważyłem że zepsuła mi się grzałka w akwarium, i czy podgrzewała wodę czy nie to i tak pobierała 100W prądu.Pominę milczeniem.
Wiem ze brzmi to nielogicznie. Ale wyglądało to tak: lampka pracy świeciła, prąd był pobierany (sprawdzałem obroty na liczniku), lampka pracy grzałki nie świeciła - prąd dalej pobierany. Gdy grzałkę odłączyłem z gniazdka, pobór prądu ustalał.
No chyba że grzałka grzała cały czas, tylko lampka kontrolna raz świeciła a raz nie...
No a myślisz że co się z tym prądem (a ściślej energią elektryczną) działo jak lampka nie świeciła? Jeśli pobierała moc to musiała ją jakoś oddawać, więc jeśli grzałka nie grzała to musiała tańczyć, grać albo świecić