11-01-2021, 20:21 PM
Połączenie z Enigmatochromis, działa u sneipasa kilka lat. Bez hybrydyzacji, pewnie dlatego że pary mają swoich partnerów z tego samego gatunku.
Co do hybrydyzacji dochodzi do niej kiedy nie ma takowych. Na grupie WAC fecebookowej, Andy Patel opisywał jak doszło do hybrydyzacji u niego z grupy dwóch gatunków został mu samiec P. roloffi i samica E. lucanusi. Po nie długim czasie wypuściły młode na świat. Oczywiście nie puścił ich dalej w świat akwarystyki.
Wracając do połączeń, podobnie jak Ruki bałbym się łączyć ich z jakimkolwiek Wallaceochromis, nawet W. signatus, który wydaje się być najłagodniejszy.
Ja wolałbym obserwować kilka par P. roloffi, w większym akwarium.
Co do hybrydyzacji dochodzi do niej kiedy nie ma takowych. Na grupie WAC fecebookowej, Andy Patel opisywał jak doszło do hybrydyzacji u niego z grupy dwóch gatunków został mu samiec P. roloffi i samica E. lucanusi. Po nie długim czasie wypuściły młode na świat. Oczywiście nie puścił ich dalej w świat akwarystyki.
Wracając do połączeń, podobnie jak Ruki bałbym się łączyć ich z jakimkolwiek Wallaceochromis, nawet W. signatus, który wydaje się być najłagodniejszy.
Ja wolałbym obserwować kilka par P. roloffi, w większym akwarium.