15-03-2013, 00:18 AM
(14-03-2013, 23:43 PM)HOLSON napisał(a): Zgadza się zdecydowanie rozluźnia, odstresowuje i według mnie to tu jest pies pogrzebany
W pewnym momencie hobby staje się sposobem na życie. Jak się ma zajęcie w czasie wolnym to i ten czas łagodniej mija (poza poniedziałkiem bo wtedy boli bardziej niż zwykłego zjadacza chleba)
To wszystko się sprowadza do adrenaliny i hormonu szczęścia Tylko forma jest inna
A kobiet akwarystek mało bo kobiety wolą kosmetyki i rzeczy które są praktyczne. Całe życie taka prehistoryczna i późniejsza siedziała w jaskini bez prawa głosu i dostępu do męskich zajęć to i się ukształtowało że pranie, sprzątanie, gotowanie i wyglądanie jest najważniejsze. Oczywiście nie chce nikogo urazić ani nic.. ale odnoszę się do historii.
Teraz się to wszystko zmienia, ale to jest i tak nie to.
Nie bez kozery niejeden facet zdradził, zostawił modelkę,blondynkę dla tej inteligentnej... często z pasją...
Pozdrawiam
Rafał
Tanganyika: 1100l, 900l
Rafał
Tanganyika: 1100l, 900l