• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Tropheus - metody pozyskiwania przychówku.

#4
Tytuł wątku dający do myślenia, a szczególnie słowa "metody pozyskania narybku"Wink.
Ja odpowiem tak, moim zdaniem najlepsze "metody pozyskania narybku" są to metody naturalne. W przypadku pyszczaków wiadomo o co chodzi, o inkubację rodzica lub rodziców ikry, larw i później narybku. Przez metodę naturalną rozumiem czas inkubacji zakończony wypuszczeniem narybku z pyszczka rodzica bez ingerencji hodowcy w to wypuszczenie. Inną kwestią jest czy samica zrobi to w akwarium ogólnym czy też spowodujemy żeby samica wypuści narybek w oddzielnym akwarium. Z mojego punku widzenia jako hodowcy-amatora, nie zajmującego się hodowlą ryb w celach komercyjnych preferuję sposób wypuszczania narybku w akwarium ogólnym. Ale jest małe, "ale".........., a mianowicie, jeżeli któryś z hodowców chce się ze mną wymienić na jakiś gatunek ryb to nie ma możliwości w miarę krótkim czasie uzbierania żądanej ilości narybku i dlatego dla takich potrzeb odławiam samicę do oddzielnego akwarium. Czy takie odławianie ma wpływ na samopoczucie samicy podczas odławiania i później podczas ponownego wpuszczania? Na pewno tak, ponieważ według mnie jest to duży stres dla inkubującej samicy która czuje zagrożenie kiedy ją wyłapujemy siatką z akwarium. Wydaje mi się że z ponownym wpuszczeniem nie ma już takiego problemu. Uważam że przy silnych rybach, odpowiednim doborze stada i wielkości akwarium wpuszczana samica nie ma problemu z powróceniem do stada. Stado nawet nie zauważy że samicy nie było w grupie. Według mnie to "roszady" wśród samców są bardziej zauważane dla innych ryb w akwarium ze względu na ich terytorializm. Fakt, przy małych stadach trofeusów, co ostatnio niestety jest "modne", takie odłowienie samicy może być zauważone, a szczególnie jak to dotyczy mniejszych zbiorników.
Według mnie chcąc uzyskać większą liczbę narybku, a jak się domyślam o to Ci chodzi Darku z wiadomych względów, wydaje mi się że odławianie samic będzie najbardziej efektywnym sposobem. Należy pamiętać że w jednym takim akwarium może być tylko jedna samica inkubująca. Zostawienie inkubującej samicy w akwarium ogólnym według moich obserwacji będzie przynosić dużo mniej narybku. Powodem jest to że niestety dorosłe osobniki potrafią gonić i "atakować" małe rybki które poruszają się dość chaotycznie i nerwowo w pierwszych chwilach po wypuszczeniu. Rybka jest atakowana, zgniatana lub przyduszona i następnie wypuszczona, ale niestety jest już martwa. Trofeusy nie zjadą swojego narybku, przynajmniej ja tego nie obserwowałem. Samica trofeusa wypuszczająca narybek w akwarium ogólnym stara się czasami bronić przez chwilę narybek i stara się go wypuszczać w miarę bezpiecznym miejscu, ale nie trwa to zbyt długo. Samice innych gatunków przez swój zadziorny charakter są bardziej agresywne w stosunku do innych ryb broniąc swojego narybku przez co narybek jest dłużej inkubowany w akwarium ogólnym i szybciej oswaja się z nowym otoczeniem co zresztą ostatnio obserwuję u Simochromis diagramma.
Ilość narybku w akwarium ogólnym można również zwiększyć poprzez umieszczenie w akwarium różnego rodzaju siatek, koszyków, rurek lub cegieł dziurawek, które to elementy będą stanowić miejsce schronienia na małych ryb. Na pewno ilość narybku będziemy mogli pozyskać kiedy w stadzie trofeusów będziemy mieli dużą przewagę dojrzałych samic, ale ja akurat nie preferuje takich rozwiązań.

Akwarium ok. 50 litrów na jedną samicę inkubującą trofeusa mogłoby się i sprawdzić, ale tylko na czas wypuszczenia. Wiadomo, im większe tym lepiej. Nie ma mowy o hodowli narybku w takim akwarium, nawet na początkowym etapie.
Ważne jest kiedy taka samica jest odławiana. Im później po tarle tym lepiej dla narybku i samej samicy np. przy powrocie do zbiornika ogólnego.

Tak przy okazji tego tematu należy pamiętać że są pyszczaki które nie zajmują się opieką narybku po wypuszczeniu. Wtedy według mnie szanse na utrzymanie i dochowanie się narybku w akwarium ogólnym są prawie niemożliwe. Zostaje jedynie odławianie inkubujących samic.
Pozdrawiam Leszek
Klub Miłośników Tanganiki
http://klub-tanganika.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Wiadomości w tym wątku
Tropheus - metody pozyskiwania przychówku. - przez dator - 23-07-2012, 07:19 AM
RE: Tropheus - metody pozyskiwania przychówku. - przez rufus - 23-07-2012, 15:14 PM

Skocz do:


Browsing: 1 gości