Dziękuje za przynajmniej jedną konstruktywną odpowiedz. Jak ktoś widzi coś czego nie ma to może wskazywać na pewną jednostkę chorobową, taki żart Ja przynajmniej "Ramirezy" nie widzę. Płaszczka przyjmuje chętnie lawy ochotki, natomiast kręci nosem na wszystko inne. Dziś nawet pofatygowałem się po świeże kalmary i krewetki tygrysie - nawet nie zwróciła uwagi na ten pokarm
Co do przebarwień na skórze ryby, dopatruje się też takich jasnych małych plamek w okolicy tych żółtych, charakterystycznych kropek. Najwidoczniej tak musi być i z tym też jest piękna
Z tego co zauważyłem sporo osób jest gotowych do krytyki, bo to nie piasek a żwir, bo to "Ramireze" gdzieś widzi albo coś jeszcz, a nie spojrzy na swoj zbiornik i samego siebie - to jest przykre w tym naszym społeczeństwie
W akwarium sa duże Elioty, ok 15cm, wiec myślę, że na chwile obecna płaszczka im nie jest straszna .
Co do przebarwień na skórze ryby, dopatruje się też takich jasnych małych plamek w okolicy tych żółtych, charakterystycznych kropek. Najwidoczniej tak musi być i z tym też jest piękna
Z tego co zauważyłem sporo osób jest gotowych do krytyki, bo to nie piasek a żwir, bo to "Ramireze" gdzieś widzi albo coś jeszcz, a nie spojrzy na swoj zbiornik i samego siebie - to jest przykre w tym naszym społeczeństwie
W akwarium sa duże Elioty, ok 15cm, wiec myślę, że na chwile obecna płaszczka im nie jest straszna .