15-03-2011, 21:18 PM
A to ja przy okazji wątku zapytam o "układy". W CA to zazwyczaj jednak pary ryb. A jednak byłem szczęśliwym posiadaczem bardzo udanego haremu Thorichthys maculipinnis 1+3. Samice potrafił z jednej strony baniaka opiekować się młodymi z jedną samicą (chociaż cud tatuś z niego nie był), a na drugim końcu tańcował nad kamykiem z drugą samicą i pięknie kładły ikrę. Częste to, czy raczej wyjątek?
Przy okazji potwierdzam informację na temat przenoszenia się z narybkiem, u mnie rodzinka łaziła gdzie chciała, odganiając tylko tych, którzy sie za blisko zbliżyli. Samica przenosiła nawet codziennie niepływające jeszcze larwy w inne miejsca. Widok "zjadającej" młode pasiastej samicy nie do zapomnienia!
Dodam, że w baniaku z CA chyba fajnie mieć jakieś żyworódki. Raz, że pomagają ośmielić naszych głównych podopiecznych. No a dwa, że dostarczają idealnego pokarmu
Przy okazji potwierdzam informację na temat przenoszenia się z narybkiem, u mnie rodzinka łaziła gdzie chciała, odganiając tylko tych, którzy sie za blisko zbliżyli. Samica przenosiła nawet codziennie niepływające jeszcze larwy w inne miejsca. Widok "zjadającej" młode pasiastej samicy nie do zapomnienia!
Dodam, że w baniaku z CA chyba fajnie mieć jakieś żyworódki. Raz, że pomagają ośmielić naszych głównych podopiecznych. No a dwa, że dostarczają idealnego pokarmu