W kwestii ryb. W przypadku dorastającego stada, wysoka agresja wobec przedstawicieli własnego gatunku, ciągłe ubytki w łusce. Nie ważne, czy są same, czy w grupie, czy jest ich mało, czy dużo, nie istotny jest litraż - łuski lecą na potęgę! Jak ktoś trzymał paratilapie, to widzę analogię. Zrezygnowałem z nich na rzecz festae, pod każdym względem ciekawszych (tyle, że tamte rosną niemal o połowę mniejsze).
Ps.
Ostatnie 20 szt. oddałem do hurtownii za przysłowiową złotówkę. Od razu słońce zaświeciło. Informacja dla tych, którzy w zoologu będą zastanawiać się nad tym, czy wziąć, czy nie wziąć.
Ps.
Ostatnie 20 szt. oddałem do hurtownii za przysłowiową złotówkę. Od razu słońce zaświeciło. Informacja dla tych, którzy w zoologu będą zastanawiać się nad tym, czy wziąć, czy nie wziąć.
Pozdrawiam,
Darek
Darek