(21-09-2013, 01:26 AM)Killifish napisał(a): Miej zatem na uwadze różnice między aparatem gębowym ochotki w naszych zoologach a tej z Gujany Francuskiej czy z Borneo. Jest inna, nasza ochotka to drapieżnik.W opracowaniach naukowych często się o tym wspomina.
nasza ochotka w zoologach to zapewne Chironomus sp. - czerwone larwy, posiadające hemoglobinę, wytrzymałe na deficyty tlenowe i żywiące się ogólnie rzecz biorąc materią organiczną z osadów, dlatego tak ważne jest to gdzie się ją odławia. Drapieżne ochotki są najczęściej białe lub zielonkawe, nie widziałem ich w handlu, ale moim zdaniem byłyby zdrowsze dla ryb.
Ponieważ tak się składa że nie jestem lajkonikiem w tym temacie, m.in. ochotkami zajmuje się zawodowo od 20 lat, do ich oznaczeń używam klucza Wiederholma - dla półkuli północnej, niemniej jednak czasem posiłkuję się kluczem do ochotkowatych Florydy. Wśród opracowań naukowych posiadam brazylijskie, część papierowych przysłana przez tamtejszych badaczy i fakt że nie są to listy taksonomiczne z Gujany czy Borneo, ale w wodach Brazylii dominują te same rodzaje ochotkowatych co i u nas.
Żeby nie być gołosłowny - zalinkowałem publikacje w której jest lista:
9 rodzajów (m.in. Chironomus z naszych zoologów) występuje w każdej polskiej rzece/zbiorniku, 4 nigdy nie spotkałem.