Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach
Dyskusja nt. jakości mrożonek - Wersja do druku

+- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl)
+-- Dział: Dyskusje ogólne (https://cichlidae.pl/forum-46.html)
+--- Dział: Żywienie pielęgnic (https://cichlidae.pl/forum-53.html)
+--- Wątek: Dyskusja nt. jakości mrożonek (/thread-642.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37


Dyskusja nt. jakości mrożonek - Ruki - 19-10-2011

Ichthyo Trophic to już nie są dobre mrożonki, dla mnie już powoli równają do chłamu jaki oferował swojego czasu Katrinex....

Ostatnio kupiłem kryll i lasonogi- do niedawna były to całe krewetki, teraz to jest rozwodniona mielonka.... Zużyłem 12 kostek, po rozpuszczeniu kostek, wypłukaniu ze śmieci(woda była biała, pełna zawiesiny!), została mi ilość mieszcząca się na łyżce stołowej....


RE: Ochotka i rurecznik. - Pley - 19-10-2011

To co na dzień dzisiejszy polecasz?


RE: Ochotka i rurecznik. - filas - 19-10-2011

ja odnośnie żywej ochotki już się wypowiedziałem a jeżeli chodzi o mrożonki to wyleczyłem się z kupowania dafni, cyklopu czy wodzienia - kilka razy kupiłem i prawie zawsze trafiłem na syf, po rozmrożeniu cyklop przypominał błoto.
Obecnie kupuję kryl i gammarus Katrineksu i muszę przyznać, że albo mam farta albo te mrożonki są dobrej jakości. Jeżeli chodzi o cyklop i dafnię to mrożę jedynie samemu to co sporadycznie odłowię lub kupię u zaprzyjaźnionego akwarysty, który również ma mrożony cyklop własnej produkcji. Każdy kto odławiał samemu cyklop lub dafnię wie, że po dowiezieniu do domu część z nich pada i osadza się na dnie, ja zawsze zamieszam porządnie we wiadrze i całe "trupowisko" zbiera się na dnie na środku wiadra, wąż i odsysam - żyjąca reszta do karmienia lub mrożenia. Na pewno nie robią tego w firmie, która mrożonki produkuje masowo i dam sobie ja.. ogolić, że zamrażają wszystko jak leci.


RE: Ochotka i rurecznik. - dator - 20-10-2011

(19-10-2011, 17:10 PM)Ruki napisał(a): Ichthyo Trophic to już nie są dobre mrożonki, dla mnie już powoli równają do chłamu jaki oferował swojego czasu Katrinex....

Ostatnio kupiłem kryll i lasonogi- do niedawna były to całe krewetki, teraz to jest rozwodniona mielonka.... Zużyłem 12 kostek, po rozpuszczeniu kostek, wypłukaniu ze śmieci(woda była biała, pełna zawiesiny!), została mi ilość mieszcząca się na łyżce stołowej....

Kupuję nw. mrożonki IT w blistrach:
- dla narybku (mikroplankton, czerwona wrotka, oczlik),
- wybrane mix-y (malawi, tanganika, discus - 3 rodzaje: podstawowy, z czosnkiem, z warzywami),
- gammarus,
- dillies i ministynkę (blistry bez przegródek),
- szpinak.
Nieco grubsze i grubsze mrożonki IT (wodzień, solowiec, rozwielitka, lasonogi, kryll drobny, kryll gruby) kupuję w taflach półkilogramowych.
W woreczkach:
- stynkę,
- krewetkę koktajlową,
- małże.
Nie narzekam. Szczególnie polecam opakowania półkilogramowe (proporcjonalnie mniej wodyWink).


RE: Ochotka i rurecznik. - Ruki - 20-10-2011

Darku, ja narzekam, bo jakość tych co ostatnio kupiłem jest fatalna. I moja opinia z tego co rozmawiałem z ludźmi, nie jest odosobniona.
IT zaczęło walić fuszerkę. ;( A szkoda, bo mieli mrożonki pierwsza klasa.
Ostatnio 1/3 blistra czerwonej wrotki to była różowa woda- czegokolwiek więcej brak było.... Nawet drobinki wrotki....


RE: Ochotka i rurecznik. - mario1970pl - 26-10-2011

Jestem w IT prawie co miesiąc. Oglądałem ich hodowle żywego pokarmu. Co prawda nie widziałem jak trzymają ochotkę ale mogę powiedzieć, że tubiflex był trzymany w akwariach raczej czystych jeśli był mułek to niewiele.

Łukasz nie wiem, co ty za mrożonki kupujesz. Ale ja, jak do tej pory nie miałem z nim problemu. No może tylko ten że raz rozwielitka jest fajna drobna a raz mocno przerośnięta i ostatnio mocno podpada mi wodzień. Inna sprawa, że od dawna kupuję te 1/2 kg pakowane w worku strunowym. Wody jest tam niewiele.


RE: Ochotka i rurecznik. - Ruki - 26-10-2011

Niestety co do blistrów coraz częściej słyszę opinie, że tym się nie da karmić. :/


RE: Ochotka i rurecznik. - qbsztyk - 26-10-2011

(26-10-2011, 11:29 AM)dator napisał(a): Witam,
Ostatnio nabyłem w półkilogramowych taflach ochotkę i ochotkę hodowlaną (dokładnie takie opisy widnieją na etykietach) firmy Ichthyo Trophic. Ochotka hodowlana jest nieco droższa i rzadziej spotykana w sprzedaży (dotarła do mnie na zamówienie). Po porównaniu, zdecydowany "plus" dla linii hodowlanej. Jest różowiutka, ma o wiele jaśniejszy i żywszy kolor od tradycyjnej ochotki. W akwarium żadnych syfów (do pełnego szczęścia brakuje tylko, żeby się ruszałaBig Grin). Mam nadzieję, że za wyglądem idą walory odżywcze.
Kuba mógł je u mnie porównać, myśle więc, że potwierdzi moje spostrzeżenia.

Potwierdzam Smile


RE: Ochotka i rurecznik. - Topielec - 26-10-2011

Bardzo przydatne informacje chłopaki. Głosy negatywne też są bardzo ważne - niech firmy wiedzą, że ludzie mają wymagania i nie będą kupowali byle czego. A to że ktoś trafia na lepsze partie a ktoś na gorsze, to normalna sprawa i nie ma co negować się nawzazjem Wink


RE: Ochotka i rurecznik. - dator - 26-10-2011

Cytat: A to że ktoś trafia na lepsze partie a ktoś na gorsze, to normalna sprawa i nie ma co negować się nawzazjem Wink
O, Adam, tutaj będę się spierał w kwestii lepszych i gorszych partii i że to normalna sprawa. Tak, zdaża się, że są lepsze i gorsze partie, ale to trzeba piętnować. Dobry producent mrożonek powinien zadbać o to, ażeby każda partia była równie dobra. Nie chciałbym trafić na mrożonkę na oko i nosa OK, a po której stracę część ryb.