11-06-2013, 23:00 PM
Bobry są takim problemem nie przez liczebność, ale przez ograniczenie siedlisk. Populacja bobrów jest obecnie na podobnym poziomie jak za najlepszych czasów, jednak terenów dla nich ubywa z każdym rokiem.
Budujemy się coraz bliżej rzek, regulujemy je, wiele cieków nie nadaje się już do zamieszkania przez bobry, bo toczą za mało wody.
Co do drzew, to też jest problem spowodowany z naszej strony. Wycinka lasów łęgowych ograniczyła ilość drzew nad rzekami. Dodatkowo powycinano "najpopularniejsze" wśród bobrów wierzby(na ich wycinkę w postaci krzewów nie potrzeba zgody) i muszą się przerzucić na cenniejsze i wolniej rosnące drzewa.
Budujemy się coraz bliżej rzek, regulujemy je, wiele cieków nie nadaje się już do zamieszkania przez bobry, bo toczą za mało wody.
Co do drzew, to też jest problem spowodowany z naszej strony. Wycinka lasów łęgowych ograniczyła ilość drzew nad rzekami. Dodatkowo powycinano "najpopularniejsze" wśród bobrów wierzby(na ich wycinkę w postaci krzewów nie potrzeba zgody) i muszą się przerzucić na cenniejsze i wolniej rosnące drzewa.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz