07-05-2024, 17:59 PM
(07-05-2024, 17:09 PM)galimedes napisał(a):(07-05-2024, 16:13 PM)Papja napisał(a): Pozostałe posty?
Cześć, powiem szczerze, że jak dla mnie to temat nie jest do odrzucenia..
Duże akwarium z mała obsadą i dużą różnorodnoscią biologiczną jest prawie samowystarczalne..
Mały eksperyment myślowy : Wyobraźcie sobie duże - 300 L akwarium, na dnie gruba , ponad 10 cm warstwa ziemiu i piachu. Sadzimy tam kilka gat roślin i mocno oświetlamy.
Zadnych filtrów, podmian napowietrzania. Jedyne co robimy to uzupełniamy poziom wody dolewając wodę destylowaną.
Co się dzieje ? : po kilku tygodniach akwarium mamy zarośnięte glonami - dobry znak - glony to też życie
Przecieramy przednią szybę aby coś widzieć i czekamy dalej... W pewnym momencie niektóre z gatunków roślin , te które będa w lepszej pozycji w tym akurat środowisku ( pH, temp, itp) zaczną wygrgywać lub przynajmniej toczyć równą , konkurencyjną walkę z glonami i zaczną rosnąć. znów przecieramy przednią szybę i czekamy .. Po kilku miesiącach mamy w miare ustabilizowane akwarium. Czy musimy tam podmieniać wodę ? - NIE czy musimy sypać nawozy - NIE . Ogólnie nic nie musimy robić po za przecieraniem szyby i dolewaniem RO w celu uzupełnienia poziomu.
Możemy takie akwa trzymać przez kilka lub więcej lat - coś się zmieni - nie( jezeli oświetlenie, temp będzie w miarę równe..)
A teraz dodajmy tam stadko , powiedzmy 15 szt. kasaczy lub innych małych ryb. Czy one zmienią w drastyczny sposób ten ekosystem - nie, czy będziemy musieli zmienić swoje działania i podmieniać wodę - NIE
Tak to sobie wyobrażam. Moje akwa 300 L z gymnosami stało W ogrodzie przez ok 6 mc. w tym czasie pływało tam ok 6 szt. Gymnogeophagus mekinos. czy robiłem podmiany - NIE
Czy woda podmieniała się podczas deszczu - w minimalnym stopniu - powierzchnia akwarium jest za mała aby efektywnie zebrać dużą ilośc deszczówki. Jakie miałem wyniki testów na obecność azotanów - O.O w innym wątku jest tego dowód.
Tutaj całą robote robiły glony i rośliny błotne takie jak pałka czy tatarak, oczywicie z pomoca słońca , bez którego nei było by takiego rezultatu.. Czy można to odtworzyć w warunkach domowych ? - w pewnych proporcjach TAK.
Pozdrawiam
Tak jak napisałem wyżej:
"Co innego dojrzałe akwarium posiadające całą gamę destruentów prowadzone low-techowo- czyli chociażby na powietrzu zamiast prądożernych cyrkulatorach, co innego nakręcanie makaronu na uszy ludziom bez podstaw wiedzy biologicznej oglądającym yt, że wystarczy przynieść trochę szlamu ze stawu (z zestawem patogenów ) i wpuścić ryby bez filtra. Idea dobra, ale brak kompetencji żeby ją w odpowiedni sposób zrozumieć i przedstawić.
Mądrzej o takich hardkorowych low-techach pisze Tunc Ali z tego bloga: tuncalik.com - Natural Aquariums and Sustainable Life - Natural Aquariums and Sustainable Lifetuncalik.com – Natural Aquariums and Sustainable Life | Natural Aquariums and Sustainable Life
Który wprost pisze, że jest to rozwiązanie tylko do niektórych ryb, które są w stanie znieść takie warunki."
Pół roku to za krótko żeby zauważyć jakikolwiek problem, z tego powodu że w 300l jest kilka małych ryb a rośliny nie są tylko podwodne, ale też wystające ponad wodę i to do tego oświetlane przez słońce a nie sztuczne oświetlenie. Ja w większych basenach na dworze też nie robię podmian wody, nie ma takiej potrzeby gdy mamy tam tylko sezonowo małą obsadę. Da się mieć nawet większą obsadę i zerowe NO3 w domowym zbiorniku jeżeli mamy dobrze funkcjonującą hydroponikę. Tylko clue polega na tym, że wiedza na temat funkcjonowania ekosystemów jest trochę bardziej zawiła i tych szkodliwych odkładających się czynników poza azotem i fosforem jest znacznie więcej, co też w wypadałoby wziąć pod uwagę.
"Ecosphere" z Halocaridina rubra też potrafiły wytrzymać nawet kilka lat, tylko nazywanie tego "samowystarczalnym ekosystemem" to śmiech na sali
(źródło: EcoSphere - Closed Aquatic Ecosystem - Self-Sustaining Ecosystem (selfsustainingecosystem.com) )
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"