02-02-2024, 17:28 PM
(02-02-2024, 11:22 AM)Martinezio napisał(a): Świeży korzeń każdy będzie gnił. Najlepiej, tak jak pisali koledzy wcześniej - niech poleży rok na powietrzu, aby wysechł dobrze, a potem go zaparzyć. Nie ma znaczenia z jakiego drzewa jest to drewno - byle nie iglak (węglowodory aromatyczne). Najlepsze z lokalnej flory są dąb, olcha czarna, orzech, buk. Ja mam u siebie najprawdopodobniej z czarnego bzu albo róży i jest też spoko
Z orzecha mam suchy.
i czarny bez tez.
Resztę pojadę na żwirownie zapytać czy jakiś drzew nie wyciągali i pojadę nad rzekę morze tam coś leży.