09-04-2023, 20:13 PM
Wielkanoc nastała, więc składam Wam wszystkim, Drodzy Czytelnicy, najszczersze życzenia pomyślności, Błogosławieństw i szczęścia w Waszym życiu tak akwarystycznym, jak i tym najzwyklejszym w domu i pracy!
U mnie sytuacja chyba patowa. Samiec, który się odbarwił, nie jest akceptowany przez żadną z samiczek. Obie ewidentnie kokietują największego samca, który przez to ma dylemat i nie może się zdecydować. Raz kopie u jednej, a za chwilę pływa i pręży muskuły koło drugiej, by po chwili znów pływać z pierwszą i robić podkop pod głazem... Dziurę już taką wyryli, że zaczynam się obawiać o stabilność konstrukcji Te kamienie opierają się tylko o siebie - niczym ich nie kleiłem.
Anyway, żaden z samców jeszcze się nie określił co do bycia rozpłodowcem, chociaż jeden chce, ale go obie samiczki gonią precz... Ciekawe w sumie, dlaczego... Czyżby fakt bycia największym w stadzie decydował o pierwszeństwie? Z jednej strony ma to sens - silny, duży osobnik gwarantuje dobre geny i przekazanie najlepszych cech potomstwu, co jest elementem selekcji naturalnej... Z drugiej natomiast moje breszczate oko nie widzi w tym drugim samcu żadnych cech negatywnych - także wygląda na silnego i zdrowego... Diabła zje kto zrozumie te baby
U mnie sytuacja chyba patowa. Samiec, który się odbarwił, nie jest akceptowany przez żadną z samiczek. Obie ewidentnie kokietują największego samca, który przez to ma dylemat i nie może się zdecydować. Raz kopie u jednej, a za chwilę pływa i pręży muskuły koło drugiej, by po chwili znów pływać z pierwszą i robić podkop pod głazem... Dziurę już taką wyryli, że zaczynam się obawiać o stabilność konstrukcji Te kamienie opierają się tylko o siebie - niczym ich nie kleiłem.
Anyway, żaden z samców jeszcze się nie określił co do bycia rozpłodowcem, chociaż jeden chce, ale go obie samiczki gonią precz... Ciekawe w sumie, dlaczego... Czyżby fakt bycia największym w stadzie decydował o pierwszeństwie? Z jednej strony ma to sens - silny, duży osobnik gwarantuje dobre geny i przekazanie najlepszych cech potomstwu, co jest elementem selekcji naturalnej... Z drugiej natomiast moje breszczate oko nie widzi w tym drugim samcu żadnych cech negatywnych - także wygląda na silnego i zdrowego... Diabła zje kto zrozumie te baby
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.