Zbiornik dojrzał, wpuściłem 5 otosków, żeby rozprawiły się z okrzemkami, po kilku dniach dołożyłem harem (1+2) dario dario. W zbiorniku nadal jednak puściutko. Zastanawiam się czy nie zaryzykować wpuszczenia jeszcze z dwóch haremów badisów, żeby coś zaczęło się dziać czy raczej skupić się na dołożeniu jakiegoś innego, spokojnego gatunku? Czy ktoś testował połączenie badisów z innym gatunkiem? Razbory mam w innym zbiorniku z bojownikiem i szukam raczej czegoś innego. Może skrzeczyki?
"Spokojnie i statecznie pływa po całym akwarium czerwona cychlida" - W. Dackiewicz, Tęcza w akwarium