08-07-2019, 08:58 AM
W weekend sytuacja w zbiorniku zmieniła się diametralnie. W lewym rogu powstało spore gniazdo jednej z par Guianacara Geayi i pojawiły się młode. Para zajęła połowę zbiornika i nie wpuszcza na nią nikogo wliczając w to zbrojniki. Kiedy w czasie dnia wyprowadzały młode poza gniazdo, reszta ryb była dosłownie upchnięta w przeciwległym kącie. Nikomu nie zrobiły krzywdy, po prostu bardzo skutecznie odganiają pozostałe ryby. Łagodniej jest wieczorem po zgaszeniu światła, wtedy trzymają się w pobliżu gniazda i obsada swobodnie porusza się po akwarium. Nie ukrywam, że widok super wybarwionych rodziców z młodymi to coś extra, ale martwię się o resztę obsady. Zastanawiam się czy to już czas na redukcję, czy przejściowa sytuacja? Zależy mi na opinii osób doświadczonych z tym gatunkiem.