13-05-2017, 02:21 AM
La Piedra Del Penol.220 metrowy skalny monolit.Kiedys czczony przez Indian Tahami,teraz oblegany przez turystow.U podnozy skaly w latach 70tych spietrzono wody rzeki Nare.Na szczyt prowadzi 649 schodow i w tym upale nie jest takie proste wdrapanie sie nan.Ale widoki sa warte tego przelanego potu
.Jest tak pieknie,przyjemny wiaterek powiewa ,moglbym tak siedziec godzinami i tylko patrzec.Ale czas sie zbierac ,tym bardziej ze coraz tloczniej sie robi ,a ja nie lubie tlumow.Kilka km dalej lezy przyjemne miasteczko Guatape,postanawiam sie tam przespacerowac,tym bardziej ze pogoda i okolicznosci przyrody do tego zachecaja.Po drodze nagabuja mnie miejscowi ,ze za mala oplata mnie podrzuca ,ale ja chce isc.Troche ich to dziwi ,bo kto by popylal z buta jak mozna jechac,ale ja chce ISC!!!Guatape to takie turystyczne miasteczko do ktorego jezdza mieszkancy aglomeracji Medellin.Jest tam troche hoteli w roznym przedziale cenowym ,wypozyczalnia kajakow .rowerow wodnych ,mozna poplynac stateczkiem po jeziorze,wybrac sie na ryby.Laze bez celu,ale tak jest fajnie,lubie sie wloczyc bez pospiechu i odkrywac to co za rogiem.Ale wszystko dobre co sie dobrze konczy,wracam do Medellin.Na dworcu kupuje bilet na nastepny dzien do Necocli na Wybrzezu Karaibskim,ale autobus odjezdza wieczorem ,bede kisl jeszcze caly dzien w tym wielkim miescie