19-09-2018, 19:40 PM
Cześć,
Mam taki słoik 50x30x30cm. Swego czasu trzymałem w nim 4 M.ramirezi mi, 4 N.eques i 8 H. stictus, wszystko a la Morichales. Ryby podrosły, zwinniki poszły do dobrego zoologa na wystawę, z ramów została jedna samica, ukośniki przetrwały moje błędy i wahania parametrów w trójkę. Aktualnie czyste RO, ph<6, GH i KH ledwo co, 26-27st.C. Korzeń, piach, liście Ketapangu i Guavy, rośliny a la Morichales + experymentalnie rogatek i pływacz z pobliskiego jeziora.
Myślę o parce apisto + rozpraszacze po tym jak mikrogeophagus się skończy.
Prawdopodobnie parka hongsloi i kontynuacja Morichales, aczkolwiek widziałem ostatnio młode parki borelli i trifasciata i....
Teraz tak, Ruki zdaje się pisał o takich słoikach, że ok dla parki trifasciata. M.Wise wprost przeciwnie, że min. 30cm dłuższe szkło ma być. Więc jak? Nie miałem jeszcze przyjemności z apisto, ale zdaje się, że gdyby doszło do złożenia ikry to samiec miałby nie lekko.
Parka Borelli wydaje się Ok na taką powierzchnię, zostawiłbym equesy i dołożył 4 c.hastatus.
Martwi mnie jeszcze jedno - tego lata miałem 28-29st.C. bez grzałki, borelli i trifasciata chyba tego nie wytrzymają za rok...
Co z Apisto polecacie żółtodziobowi biorąc pod uwagę powyższe?
Veni, Vidi, Woda.
Mam taki słoik 50x30x30cm. Swego czasu trzymałem w nim 4 M.ramirezi mi, 4 N.eques i 8 H. stictus, wszystko a la Morichales. Ryby podrosły, zwinniki poszły do dobrego zoologa na wystawę, z ramów została jedna samica, ukośniki przetrwały moje błędy i wahania parametrów w trójkę. Aktualnie czyste RO, ph<6, GH i KH ledwo co, 26-27st.C. Korzeń, piach, liście Ketapangu i Guavy, rośliny a la Morichales + experymentalnie rogatek i pływacz z pobliskiego jeziora.
Myślę o parce apisto + rozpraszacze po tym jak mikrogeophagus się skończy.
Prawdopodobnie parka hongsloi i kontynuacja Morichales, aczkolwiek widziałem ostatnio młode parki borelli i trifasciata i....
Teraz tak, Ruki zdaje się pisał o takich słoikach, że ok dla parki trifasciata. M.Wise wprost przeciwnie, że min. 30cm dłuższe szkło ma być. Więc jak? Nie miałem jeszcze przyjemności z apisto, ale zdaje się, że gdyby doszło do złożenia ikry to samiec miałby nie lekko.
Parka Borelli wydaje się Ok na taką powierzchnię, zostawiłbym equesy i dołożył 4 c.hastatus.
Martwi mnie jeszcze jedno - tego lata miałem 28-29st.C. bez grzałki, borelli i trifasciata chyba tego nie wytrzymają za rok...
Co z Apisto polecacie żółtodziobowi biorąc pod uwagę powyższe?
Veni, Vidi, Woda.