Czynniki zewnętrzne tu odgrywają tu największą rolę.Jeżeli w akwarium poza naszą obecnością jest normalny stan zachowania się ryb.
To najwidoczniej reagują one na czynniki zew.jak nagłe wejście do pokoju, chodzenie przy akwarium ( zbliżające się cienie to akurat zrozumiałe w środowisku naturalnych też spylają jak coś je od góry je przestraszy)
Wystrój pokoju ma tu dużo.U mnie ryby zawsze reagowały w dzień przy odsłoniętych roletach, a co innego było już gdy za oknem było ciemno i mnie jak postaci na tle jasnych ścian nie widziały prawie w ogóle
Co ciekawe mając drapieżne
Channa pleurophthalma machając szybko ręką nawet z odległości 5-6m reagowały na te ruchy zatrzymując się przed szybą i ustawiając się do ataku...
kto miał te ryby wie o czym pisze. To istne czujniki ruchu w akwarium
Przy
Astronotus jak pisze Ojciec też miałem częste aczkolwiek bez przesady sytuacje płochliwości ryb.
Channa bardzo mało.......i rzadko.Najmniej wykazywały płochliwość jak miały cały dywan roślin na lustrze wody.
To co pisze Pit też tak robię czasami przy jedzonku chodź krówki w zasadzie bez oporów podejmują papu.I przy wejściu do pokoju rzadko kiedy uciekają.
Na szczęście nie stoją zawsze przy szybie (chodź to miłe z pewnej strony jak kojarzą właściciela ze zbliżającym się jedzonkiem) mnie na razie nie kojarzą, aż tak dobrze
Niech się zajmują kopaniem i przekopywaniem.