10-06-2011, 22:44 PM
|
11-06-2011, 13:23 PM
Wygląda jak pomalowany przez Andy'ego Warhola. Więcej kolorów na ciele to chyba tylko morskie ryby mogą mieć.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
11-06-2011, 23:39 PM
raczej nie, imho morskie mają te kolory nazwałbym to głębokie, mocno nasycone, jeśli miałbym to opisywać to:
- słodkie są malowane sprayem
- morskie są zatapiane w farbie
he he he osobiście wole słodkie
- słodkie są malowane sprayem
- morskie są zatapiane w farbie
he he he osobiście wole słodkie
12-06-2011, 00:35 AM
Hehe racja chodziło mi raczej o ilość kolorów.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
12-06-2011, 10:00 AM
to fakt tutaj mamy całą paletę
08-08-2011, 21:14 PM
W innych tematach już trochę na temat tych ryb było, ale w tym dodam trochę od siebie.
Ryby są u mnie od kilku dni, są młode mają ok. 4-6 cm. Na 100 cm mam 16 ryb i wydaje mi się, że przynajmniej 4 samce - myślę, że ciężko będzie wszystkim obrać sobie wystarczające duże terytoria, ale zobaczymy. Na razie trzymają się w grupie.
Z ciekawszych obserwacji, to gębacze te wyraźnie gustują w nurzańcu. Poobgryzały mi większość liści tych roślin i powyrywały je z piasku. O fakcie tym świadczy też spora ilość zielonych odchodów na piasku. Nie mam jednak zamiaru im łatwo odpuścić i będę sadził te rośliny, aż się przyjmą, bo mają być namiastką papirusu wśród którego ryby te żyją w naturze
Ryby są u mnie od kilku dni, są młode mają ok. 4-6 cm. Na 100 cm mam 16 ryb i wydaje mi się, że przynajmniej 4 samce - myślę, że ciężko będzie wszystkim obrać sobie wystarczające duże terytoria, ale zobaczymy. Na razie trzymają się w grupie.
Z ciekawszych obserwacji, to gębacze te wyraźnie gustują w nurzańcu. Poobgryzały mi większość liści tych roślin i powyrywały je z piasku. O fakcie tym świadczy też spora ilość zielonych odchodów na piasku. Nie mam jednak zamiaru im łatwo odpuścić i będę sadził te rośliny, aż się przyjmą, bo mają być namiastką papirusu wśród którego ryby te żyją w naturze
Pozdrawiam,
Adam
Adam
............
09-08-2011, 13:38 PM
Dostały z raz spirulinę odkąd są u mnie. Widać, będę ją musiał wpisać do stałego menu tych ryb
Ze sztucznych karmię mięsnymi OSI i Hikari + spirulina Tropicala.
Ze sztucznych karmię mięsnymi OSI i Hikari + spirulina Tropicala.
Pozdrawiam,
Adam
Adam
09-08-2011, 14:12 PM
Wyciąg troche rogatka i go ususz, to jest dobry pokarm roślinny.
Dobrym rozwiązaniem też będzie sałata.
Sendog, w jakim akwarium je trzymasz?
Dobrym rozwiązaniem też będzie sałata.
Sendog, w jakim akwarium je trzymasz?
Pielęgnice moją pasją Nie ważne gdzie, nie ważne ile...
05-09-2011, 14:31 PM
Dalszy ciąg relacji o tym gatunku.
Ryby dostają często spirulinę i trochę wyluzowały z pożeraniem roślin - może jakiś nurzaniec i trochę rogatka się ostanie
Ryb nie mam zbyt często okazji doglądać, ale rodzina jest nimi zachwycona. Nazywają je piraniami, bo rzucają się na pokarm z taką łapczywością, że aż tafla wody buzuje. Samce (a mam ich niestety chyba z 8-9...) są niesamowicie kolorowe i na razie nie walczą ze sobą zbyt zaciekle. Największe sztuki obrały stosunkowo niewielkie terytoria, których pilnują przeganiając pobratymców. Mniejsze sztuki trzymają się z samiczkami w toni. Jeśli ktoś chce efektowne i żywotne rybki, które wypełniają całe akwarium, to ten gatunek jest świetnym wyborem. Niestety nie potrafię zabrać się za zrobienie porządnych zdjęć - a potrzebuję na to dużo czasu, bo nie jestem w tym za dobry
Kilka samiczek nosi już po raz drugi. Niestety nie wiem, czy któraś z nich donosiła swój pierwszy miot i co się stał z maluchami.
Zaciekawiła (a może zaniepokoiła?) mnie relacja mojego ojca, któremu wydawało się, że jeden z samców złapał inkubującą samiczkę za pysk i prawdopodobnie dosłownie wyssał ikrę/narybek. Czy jest to w ogóle prawdopodobne w przypadku tego gatunku? Dodam, że mój ojciec nie zna się na tego typ rybach i sam nie jest pewny co widział.
Ryby dostają często spirulinę i trochę wyluzowały z pożeraniem roślin - może jakiś nurzaniec i trochę rogatka się ostanie
Ryb nie mam zbyt często okazji doglądać, ale rodzina jest nimi zachwycona. Nazywają je piraniami, bo rzucają się na pokarm z taką łapczywością, że aż tafla wody buzuje. Samce (a mam ich niestety chyba z 8-9...) są niesamowicie kolorowe i na razie nie walczą ze sobą zbyt zaciekle. Największe sztuki obrały stosunkowo niewielkie terytoria, których pilnują przeganiając pobratymców. Mniejsze sztuki trzymają się z samiczkami w toni. Jeśli ktoś chce efektowne i żywotne rybki, które wypełniają całe akwarium, to ten gatunek jest świetnym wyborem. Niestety nie potrafię zabrać się za zrobienie porządnych zdjęć - a potrzebuję na to dużo czasu, bo nie jestem w tym za dobry
Kilka samiczek nosi już po raz drugi. Niestety nie wiem, czy któraś z nich donosiła swój pierwszy miot i co się stał z maluchami.
Zaciekawiła (a może zaniepokoiła?) mnie relacja mojego ojca, któremu wydawało się, że jeden z samców złapał inkubującą samiczkę za pysk i prawdopodobnie dosłownie wyssał ikrę/narybek. Czy jest to w ogóle prawdopodobne w przypadku tego gatunku? Dodam, że mój ojciec nie zna się na tego typ rybach i sam nie jest pewny co widział.
Pozdrawiam,
Adam
Adam
Browsing: 1 gości