Witam
W maju w sklepie zoologicznym udało mi się zdobyć 6szt. pielęgnic Cichlasoma multispinosa. Nie były to małe rybki ale już podrośnięte egzemplarze. Z tych 6 szt. szybko się dobrała jedna para, a pozostałe oddałem. Jak się potem okazało zrobiłem błąd ponieważ samiczka, którą zostawiłem była z ubytkiem na grzbiecie. Początkowo myślałem, że to zwykła rana, która może wynikła z walki albo z otarcia. Niestety rana zamiast się goić robi się coraz większa. Próbowałem ją przemywać nadmanganianem potasu (3dni) oraz stosowałem przez tydzień środek Microbe-lift Herbtana. Ogólnie ryba się czuje dobrze ma apetyt nie wykazuje dziwnych zachowań. Pozostałe ryby są czyste. Proszę o poradę może ktoś się już spotkał z tą chorobą. Pozdrawiam.
W maju w sklepie zoologicznym udało mi się zdobyć 6szt. pielęgnic Cichlasoma multispinosa. Nie były to małe rybki ale już podrośnięte egzemplarze. Z tych 6 szt. szybko się dobrała jedna para, a pozostałe oddałem. Jak się potem okazało zrobiłem błąd ponieważ samiczka, którą zostawiłem była z ubytkiem na grzbiecie. Początkowo myślałem, że to zwykła rana, która może wynikła z walki albo z otarcia. Niestety rana zamiast się goić robi się coraz większa. Próbowałem ją przemywać nadmanganianem potasu (3dni) oraz stosowałem przez tydzień środek Microbe-lift Herbtana. Ogólnie ryba się czuje dobrze ma apetyt nie wykazuje dziwnych zachowań. Pozostałe ryby są czyste. Proszę o poradę może ktoś się już spotkał z tą chorobą. Pozdrawiam.