Nie będę Wam tutaj zaśmiecał forum, dodawał tematów z każdym zbiornikiem i gatunkiem oddzielnie więc założyłem jeden temat i streszczę co gdzie i jak. Zdjęcia zbiorników nie są najnowsze gdyż nie mam możliwości na chwilę obecną ich wrzucić, zrobię to niebawem. A więc do rzeczy:
112l zajmuje tymczasowo Erythrinus erythrinus blue na spółkę z Polypterusem senegalusem senegalusem, ryby są podobnej wielkości i mają +/- 13cm. Razem pływają od wczoraj więc zbyt wiele na temat ich współegzystencji nie napiszę, bo póki co siedzę z sercem na ramieniu i modlę się za Poly by Wilczek nie pomylił go z dżdżownicą Każdy kto trzymał Eryka wie o co chodzi, to są nieobliczalne ryby. Jak na razie o dziwo się dogadują, a nawet powiedziałbym, że lubią spędzać z sobą czas. Przyłapuje je na wspólnym siedzeniu pod korzonkiem. Martwi mnie tylko Ery bo jednak to jest dzikus, który w dodatku jada kiedy chce, a nie wtedy kiedy ja mu daje, co dobrze dla Poly nie wróży. Ale jestem dobrej myśli, Polypterusy to twarde rybska.
Jeśli się będą dogadywać za jakiś czas dostaną zbiornik o powierzchni dna 120x50.
W drugim 112l pływa dobrana para Channa lalcheng, pływają tam od niedawna, może miesiąca i na dobrą sprawę dopiero teraz przyzwyczaiły się do zbiorniczka. Pochodzą z północno-wschodniego Indyjskiego stanu Assam. Niekiedy są zwane sp. Assam lub błędnie Bleheri blue. Ryby te dobrały mi się z grupy 5 sztuk i od samego początku dominowały w akwarium. Bardzo ciekawie wyglądały ich zaloty: przez kilka tygodni przeganiały się wzajemnie po zbiorniku (300l) po czym obrały sobie rewiry po obu górnych stronach i ich pilnowały, przy każdej możliwej okazji dając sobie konkretnie w kość. Doszło do momentu, w którym w bójce złapały się za pyski i tak szarpały się około minuty, od tamtej pory pływały już zawsze razem terroryzując resztę obsady.
A tu zbiornik w którym pływały w 5 szt (300l)
W trzecim zbiorniku- 300l- pływają 6cm przecinaki Channa ornatipinnis. Wężogłowy te występują w wodach Birmy i jest to gatunek subtropikalny (tak samo jak lalcheng), zamieszkują te same wody co ich kuzynki pulchry. Pochwalę się, ale jestem jednym z niewielu posiadaczy tego pięknego gatunku w naszym kraju. Szacuje, że w Polsce jest około 100 takich ryb. Może kolega, który je sprowadził uchyli mi rąbka tajemnicy Ryby według różnych źródeł dorastają do 25-30 cm i według tych samych źródeł wykazują największą agresję wewnątrzgatunkową wśród Wężogłowów. Ile w tym prawdy to się okaże, ale z obserwacji wnioskuje że tak też jest- ryby pływają cały czas poobijane, obskubane i bez łusek. Grzeczne są jedynie przy jedzeniu i to niekoniecznie
No i to by były 3 zbiorniki które obecnie funkcjonują. Lada dzień odpalam kolejny zbiornik także dla pewnego przepięknego i zdecydowanie większego gatunku Wężogłowa Zbiornik ma wymiary 180x60x40h, oprócz szafki i ryb to jest już cały komplet. Nie pozostaje mi nic jak tylko odebrać szafkę, walnąć aranż i czekać na sprowadzenie ryb. Dla ciekawskich powiem, że ryby na które czekam dorastają do 40-45cm, są pięknie ubarwione i przybędą do mnie z odłowu
Aktualne zdjęcia zbiorników i ryb dodam jak tylko odbiorę aparat z naprawy. Jeśli macie jakieś pytania to zapraszam, postaram się się w miarę możliwości na nie odpowiedzieć.
ps. Z czasem zajdą zmiany dotyczące zameldowania pupilków, tzn, muszę wymienić zbiorniki na adekwatne pod ich potrzeby, tj. poly i ery do większego o dnie 120x50, 300l do piwnicy, a dla ornatipinisów 180/160x50x34/40h (jeszcze nie wiem)
ps2. No i bym zapomniał, jak mnie moja kobieta nie zechce eksmitować z domu to postawię jeszcze zbiorniczek dla małych pielęgnic Zobaczę jak to zdławi
Jak nie, to zasiedlam piwnicę
Pozdrawiam Dawid N
112l zajmuje tymczasowo Erythrinus erythrinus blue na spółkę z Polypterusem senegalusem senegalusem, ryby są podobnej wielkości i mają +/- 13cm. Razem pływają od wczoraj więc zbyt wiele na temat ich współegzystencji nie napiszę, bo póki co siedzę z sercem na ramieniu i modlę się za Poly by Wilczek nie pomylił go z dżdżownicą Każdy kto trzymał Eryka wie o co chodzi, to są nieobliczalne ryby. Jak na razie o dziwo się dogadują, a nawet powiedziałbym, że lubią spędzać z sobą czas. Przyłapuje je na wspólnym siedzeniu pod korzonkiem. Martwi mnie tylko Ery bo jednak to jest dzikus, który w dodatku jada kiedy chce, a nie wtedy kiedy ja mu daje, co dobrze dla Poly nie wróży. Ale jestem dobrej myśli, Polypterusy to twarde rybska.
Jeśli się będą dogadywać za jakiś czas dostaną zbiornik o powierzchni dna 120x50.
W drugim 112l pływa dobrana para Channa lalcheng, pływają tam od niedawna, może miesiąca i na dobrą sprawę dopiero teraz przyzwyczaiły się do zbiorniczka. Pochodzą z północno-wschodniego Indyjskiego stanu Assam. Niekiedy są zwane sp. Assam lub błędnie Bleheri blue. Ryby te dobrały mi się z grupy 5 sztuk i od samego początku dominowały w akwarium. Bardzo ciekawie wyglądały ich zaloty: przez kilka tygodni przeganiały się wzajemnie po zbiorniku (300l) po czym obrały sobie rewiry po obu górnych stronach i ich pilnowały, przy każdej możliwej okazji dając sobie konkretnie w kość. Doszło do momentu, w którym w bójce złapały się za pyski i tak szarpały się około minuty, od tamtej pory pływały już zawsze razem terroryzując resztę obsady.
A tu zbiornik w którym pływały w 5 szt (300l)
W trzecim zbiorniku- 300l- pływają 6cm przecinaki Channa ornatipinnis. Wężogłowy te występują w wodach Birmy i jest to gatunek subtropikalny (tak samo jak lalcheng), zamieszkują te same wody co ich kuzynki pulchry. Pochwalę się, ale jestem jednym z niewielu posiadaczy tego pięknego gatunku w naszym kraju. Szacuje, że w Polsce jest około 100 takich ryb. Może kolega, który je sprowadził uchyli mi rąbka tajemnicy Ryby według różnych źródeł dorastają do 25-30 cm i według tych samych źródeł wykazują największą agresję wewnątrzgatunkową wśród Wężogłowów. Ile w tym prawdy to się okaże, ale z obserwacji wnioskuje że tak też jest- ryby pływają cały czas poobijane, obskubane i bez łusek. Grzeczne są jedynie przy jedzeniu i to niekoniecznie
No i to by były 3 zbiorniki które obecnie funkcjonują. Lada dzień odpalam kolejny zbiornik także dla pewnego przepięknego i zdecydowanie większego gatunku Wężogłowa Zbiornik ma wymiary 180x60x40h, oprócz szafki i ryb to jest już cały komplet. Nie pozostaje mi nic jak tylko odebrać szafkę, walnąć aranż i czekać na sprowadzenie ryb. Dla ciekawskich powiem, że ryby na które czekam dorastają do 40-45cm, są pięknie ubarwione i przybędą do mnie z odłowu
Aktualne zdjęcia zbiorników i ryb dodam jak tylko odbiorę aparat z naprawy. Jeśli macie jakieś pytania to zapraszam, postaram się się w miarę możliwości na nie odpowiedzieć.
ps. Z czasem zajdą zmiany dotyczące zameldowania pupilków, tzn, muszę wymienić zbiorniki na adekwatne pod ich potrzeby, tj. poly i ery do większego o dnie 120x50, 300l do piwnicy, a dla ornatipinisów 180/160x50x34/40h (jeszcze nie wiem)
ps2. No i bym zapomniał, jak mnie moja kobieta nie zechce eksmitować z domu to postawię jeszcze zbiorniczek dla małych pielęgnic Zobaczę jak to zdławi
Jak nie, to zasiedlam piwnicę
Pozdrawiam Dawid N