Liczba postów: 3
Liczba wątków: 1
Dołączył: Mar 2012
Reputacja:
0
Hej, posiadam baniak ~1200l netto (206x75x75) i nieco znudziła mi się już zupa rybna. Chciałbym trzymać duże ryby. Kiedyś miałem "potwory" czyli nożowce, wielopłetwce ale teraz myślę o dużych pielęgnicach.
Póki co najbardziej zainteresował mnie gatunek Cichlasoma festae, ale rozważam też inne opcje (pawiookie, nikaraguańskie, niebieskołuskie, salvini). Mam jednak pytania, mam nadzieję, że pomożecie:
1. Czy przy tym litrażu jestem skazany na jeden gatunek, a dokładniej docelowo na jedną parę dorosłych pielęgnic festae, czy jest szansa na jakieś łączenie z innym gatunkiem na dłuższą metę niż tylko czas dorastania?
2. Jeśli z festae nic nie da rady, to jakie inne kombinacje kilku gatunków wchodzą w grę z ryb które wymieniłem wyżej?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,532
Liczba wątków: 20
Dołączył: May 2014
Reputacja:
24
(13-08-2019, 11:56 AM)Kubiszon napisał(a): Hej, posiadam baniak ~1200l netto (206x75x75) i nieco znudziła mi się już zupa rybna. Chciałbym trzymać duże ryby. Kiedyś miałem "potwory" czyli nożowce, wielopłetwce ale teraz myślę o dużych pielęgnicach.
Póki co najbardziej zainteresował mnie gatunek Cichlasoma festae, ale rozważam też inne opcje (pawiookie, nikaraguańskie, niebieskołuskie, salvini). Mam jednak pytania, mam nadzieję, że pomożecie:
1. Czy przy tym litrażu jestem skazany na jeden gatunek, a dokładniej docelowo na jedną parę dorosłych pielęgnic festae, czy jest szansa na jakieś łączenie z innym gatunkiem na dłuższą metę niż tylko czas dorastania?
2. Jeśli z festae nic nie da rady, to jakie inne kombinacje kilku gatunków wchodzą w grę z ryb które wymieniłem wyżej?
Akwarium nie jest "aż tak" duże. To akwarium raczej dla pary + jakiś zbrojnik do bicia.
Jeśli chcesz mieć kilka gatunków, to musisz celować w takie, które dorastają do 15cm.
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,332
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Z pielęgnicami nigdy nic nie wiadomo, oczywiście może Ci się trafić samiec festy potulny jak baranek, ale generalnie są to killery i raczej cokolwiek innego będzie miało z nimi ciężko. A może poszukaj jakichś łagodniejszych dużych pielęgnic - np. Mesoheros gephyrus/ornatus?
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,377
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
24
Wg mnie jest to zbiornik, w którym możesz mieć także większe pielęgnice - pawiookie, czy różnorakie "vieje", czy parachromisy - ryby które wymieniłeś oczywiście też. Jak napisał Piotr - możliwość dołożenia czegokolwiek do festy zależy od temperamentu samca, którego nie poznasz dopóki ów samiec nie znajdzie się w akwarium i nie dorośnie (oczywiście w towarzystwie samicy).
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 1
Dołączył: May 2018
Reputacja:
0
wiem że off top ale ważny: Jaką miałeś obsade wcześniej (tą zupe rybną)?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 1
Dołączył: Mar 2012
Reputacja:
0
14-08-2019, 23:42 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-08-2019, 21:35 PM przez Kubiszon.)
(13-08-2019, 20:08 PM)piotrK napisał(a): Z pielęgnicami nigdy nic nie wiadomo, oczywiście może Ci się trafić samiec festy potulny jak baranek, ale generalnie są to killery i raczej cokolwiek innego będzie miało z nimi ciężko. A może poszukaj jakichś łagodniejszych dużych pielęgnic - np. Mesoheros gephyrus/ornatus?
Ok, rozumiem. Czytałem, że w przypadku tego gatunku to samica bywa bardziej agresywna niż samiec. No ale tak czy tak, muszę się spodziewać, że docelowo tylko para. Jak w takim razie zacząć, wpuścić 6-8 młodych sztuk i czekać aż się wyklaruje dominująca para? JAk z dostępnością i ew jakością ryb na rynku? Trafiają się jakieś hybrydy?
(14-08-2019, 22:56 PM)Katrin napisał(a): wiem że off top ale ważny: Jaką miałeś obsade wcześniej (tą zupe rybną)?
Wciąż ją mam
Największe ryby to dorastające skalary (Peru Rio Nanay) ale jest trochę pielęgniczek (macmasteri, agassiza), bystrzyków(pereza, nadobny, ozdobny), hokejówki, neony czarne, trochę cienkich zbrojników (farlowella, rineloricaria) i wyjdzie tego z 350 sztuk... A czemu to takie ważne?
A jakby tak trzymać kilka samic, bez chłopów? Dało by radę?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,332
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Z hybrydami nie powinno być większych problemów, bo takiego killera ciężko z czymś skrzyżować. Może i samice są agresywniejsze, ale samce więcej ważą
A myślałeś o Mayaheros uropthalmus? Może ich udałoby się trzymać w takim akwarium więcej, bo w naturze potrafią występować w całkiem sporym zagęszczeniu.
Akwarium z samymi samicami będzie jeszcze nudniejsze niż dla jednej pary.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez: