Chciałbym kiedyś mieć naturalny basen, czyli połaczenie oczka z basen itp.
Pytanie, czy taki zbiornik jest taką typową wylęgarnią komarów czy nie jest aż tak źle?
(27-07-2019, 12:36 PM)Sloma napisał(a): Chciałbym kiedyś mieć naturalny basen, czyli połaczenie oczka z basen itp.
Pytanie, czy taki zbiornik jest taką typową wylęgarnią komarów czy nie jest aż tak źle?
Zależy, u mnie w tym dużym oczku nie ma prawie w ogóle komarów. Za to wybierają te mniejsze, bo w ogródku mam jeszcze kilka takich po 300-500l. W tamtych bywa wręcz gęsto.
A takie baseny+oczko wodne wyglądają bosko. Zawsze możesz wpuścić kilka ryb trzymających się powierzchni(złote orfy przykładowo), które powinny wyjadać komary.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
Jesiennie, niby lilie puszczają jeszcze kwiaty, ale rośliny pływające już mocno zamierają. Niestety w tym roku kotewki nie zawiązały nasion. W przyszłym miesiącu czeka mnie wycinanie zielska i przeniesienie kilku roślin na głębszą wodę czy do gruntu.
I chyba nie doczekam się jesiennego boom planktonu, woda się już wyklarowała, a wioślarek niestety pojedyncze sztuki- muszę czekać do wiosny. Za to wodzienia w opór, łowię póki jest.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
Witam, powiem Ci ,że ja miałem największe odłowy rozwielitki właśnie przy takiej klarownie czystej wodzie. Wówczas zbierają się one w wybranych miejscach i tworzą takie "roje". Jeden zamach siateczką i masz na jednorazowe skarmienie
Oczko bardzo ładne! Pozdrawiam!
Ja też czekałem na ten moment, wtedy najwięcej łowiłem ich przy liliach wodnych. Ale coś nie pykło. Z pozostałych oczek wrzuciłem trochę dodatkowej porcji zarodowej, może coś jeszcze się namnoży.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
Już trzy lata. W tym roku, mimo fatalnej wiosny, gdzie w maju przymrozki po -7*C ścięły mi sporo roślin(w tym boberki) nie spodziewałem się szału. Mimo 2 tygodniowego opóźnienia lilie bardzo ładnie kwitną, zaczęły też kwitnąć grzybieńczyki, pływacze oraz pondeterie. W przyszłym roku będę musiał zrobić przycinkę i wydać nadwyżki- osoka zarosła już całkowicie dno!
Przez kwietniowe przymrozki niestety większość lęgów żab się nie udała, bo skrzek dosłownie zamarzł. Majowe gody ropuch też nie były zbytnio udane, kijanek było mnóstwo, ale w przeciągu tygodnia zniknęły- niestety prawdopodobnie z głodu, gdyż był to zimny i deszczowy tydzień. Woda w oczku zimna i zabrakło im żarcia. A resztę wykończyły pewnie larwy ważek.
Za to traszek w tym roku jest bardzo dużo, mam larwy we wszystkich 4 oczkach.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9