Liczba postów: 1,413
Liczba wątków: 71
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
6
14-10-2013, 23:33 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-10-2013, 23:37 PM przez reeadon.)
Pisal,,,pisal :-) tylko myslalem ze gujanki bede bardziej odwazne :-) Bujurquiny one sa agresywne do momentu az przeciwnik sie nie przeciwwstawi ,,,,,,jak dochodzi do obrony to odpuszczaja,,,,,,,, jednak mysle ze wpuszczenie 5 mlodych Bujurquina to leprze rozwiazanje ...
(14-10-2013, 23:32 PM)soltarus napisał(a): Nie wiesz jak nie spróbujesz. Masz już filtr do 375l?
Sprzet caly juz jest F406 :-) poniewaz to akwa kiedys juz chodzilo, ale zbraku miejsca wyladowalo na strychu
a dziecku w pokoju nie chce wstawiac ......
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,371
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
(14-10-2013, 23:33 PM)reeadon napisał(a): Pisal,,,pisal :-) tylko myslalem ze gujanki bede bardziej odwazne :-) Bujurquiny one sa agresywne do momentu az przeciwnik sie nie przeciwwstawi ,,,,,,jak dochodzi do obrony to odpuszczaja,,,,,,,, jednak mysle ze wpuszczenie 5 mlodych Bujurquina to leprze rozwiazanje ...
No nie dziw się, że mniejsze ryby się nie przeciwstawiły zasiedziałym mieszkańcom.
Mi jakby ktoś wlazł do mieszkania to też bym go chciał wywalić.
A 375 postaw może w kuchni?:>
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,941
Liczba wątków: 115
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
21
Ja dziecku wstawiłem... regał... a co!
Pozdrawiam
Rafał
Tanganyika: 1100l, 900l
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,413
Liczba wątków: 71
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
6
14-10-2013, 23:44 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-10-2013, 01:18 AM przez reeadon.)
Moja Pani by mnie wykastrowala :-) jak by takze w kuchni ryby widziala ......ona niestety antyrybciara jest......!!! Dobrze, ze corka sie chociaz w pape wdalo
(14-10-2013, 23:41 PM)soltarus napisał(a): Ja dziecku wstawiłem... regał... a co!
Solti a chociaz sie spytales czy mozesz
?
Ale wracajac do tematu Panowie na co byscie stawiali :
1. Poczekac 1-2 mies. i wpuscic dorlosla pare z powrotem
2. Wpuscic mlode Bujurquiny
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 70
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
7
Własnie tego się obawiałem, doradzając dorosłe stergiosi. No ale trzeba próbować różnych układów, żeby wiedzieć na przyszłość. A w zasadzie pewnie wszystko jakoś by się unormowało, gdyby nie ten moment tarła gospodarzy. Teraz wszystko zależy od Ciebie. Dorosłe na pewno muszą tam trochę posiedzieć, aż gujanki się trochę rozpanoszą. Może być tak, że bez tarła gujanki byłyby ignorowane, u mnie tak zawzsze było, że młode gujany miedzy sobą się tarmosiły, a przez resztę dużych pielęgnic były po prostu olewane. Jeśli zależy Ci na dorosłej parze Bujurquina, możesz spóbować za jakiś miesiąc wpuścić je spowrotem. Taki wariant ja bym przetestował, choćby ze względu na nauke na przyszłość. Jeśli znowu będzie lipa, to zostaje Ci to drugie.
"Ludzie to największe ścierwo tego świata."
-------------------------------------
-------------------------------------
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,941
Liczba wątków: 115
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
21
Mam Gujanki jeszcze młodziutkie, ale przez te parę miesięcy zauważyłem to samo co napisał Kuba. Inne pielęgnice nie zwracają uwagi na nie do tego stopnia że prędzej czy później młode innych ryb stają się obiadem.
Pozdrawiam
Rafał
Tanganyika: 1100l, 900l
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,413
Liczba wątków: 71
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
6
Thx chlopaki za odp. wiec poczekamy mies. i wpuscimy najpierw samice a po tyg samca i zobaczymy efekty :-) dam znac o wynikach w badaniach behavioru hehe...... tym czasem juz widac wielka zmiane w zachowaniu gujanek :-) buszuja i buszuja , ewidetnie widac ze to stadne ryby,,,,,a ich przepychanki sa komiczne
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,413
Liczba wątków: 71
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
6
Btw ,,,,, Bujurquiny są gorsze od królików !!! podczas wyłowienia pary samica wypuściła młode z pyska, które stały się pożywką dla gujanek. Dziś wracam z pracy patrzę do 60s gdzie przebywa dorosła para a one ponownie do tarła się szykują,, zagarnęły kawałek drewna i robią porządki........... nie wierze im chyba nic nie przeszkadza,,,,,,
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,162
Liczba wątków: 23
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
13
Reeadon, a może zrób jeszcze inaczej. Odłów wszystkie, zrób przemeblowanie w baniaczku (potwórz nowe rewiry, zupełnie inne od obecnego podziału), potem wpuść gujanki. Po ok. tygodniu powinny już się zaaklimatyzować i zapoznać z akwa. Po tym czasie spróbuj wpuścić Bużurkłiny i zobaczymy, jaka będzie ich reakcja. A jakbyś jeszcze miał np. zupełnie nowe korzonki, czy otoczaki, których b. jeszcze nie znają...
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,413
Liczba wątków: 71
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
6
Marti myslalem o tym :-) i tez jestem zdania ze zmiana otoczenia mogla by byc na + lecz obecny aranz uwazam za udany -) i kolejne prace nad nowym wystrojem wykonczyly by mnie nerwowo hehe....
Podziękowania złożone przez: