Liczba postów: 200
Liczba wątków: 8
Dołączył: Nov 2020
Reputacja:
5
11-11-2023, 19:48 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-11-2023, 19:57 PM przez LukaszW85.)
Miałem kiedyś zbiornik 90x30x32 dzielony na trzy, w którym trzymałem krewetki. W jednej części padła filtracja i tak zostało. Akwarium było na ziemi ogrodowej, z mocnym oświetleniem, trawnikiem, mchami, drobnymi korzeniami. Obsada bardzo skromna, kilka krewetek i ślimaki przechodzące z jednej części do drugiej. Rośliny bąbelkowaly, krewetki się mnożyły, woda prawie do samej góry, więc zdarzało się, że i krewetkami przechodziły z akwa do akwa. Wszystko działało samo, zaskakująco dobrze, nieduże podmiany jednak robiłem w miarę regularnie.
@
Rivulatus darek z jałowym podłożem mam podobne doświadczenia, czasami dopiero po kilku latach zaczyna coś fajnie rosnąć, często jednak warunkiem jest jednak wywalenie też innych roślin. Np trawa nie chce u mnie rosnąć, gdy jest kryptokoryna karbowana w tym samym zbiorniku, jak cyphotilapie pozbyły się kryptokoryny to pięknie zaczął im rosnąć trawnik choć wcześniej azotu jednak nie brakowało.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,371
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Ja u siebie w każdym akwarium mam wciśnięte 2-3 pędy Epipremnum, które pięknie wyciąga związki azotowe z wody. Jak się rozhula ze wzrostem to nawet przy dużym obciążeniu biologicznym azotanu w akwarium nie oświadczam. Jednak po rybach widać od razu po podmiance, że doceniają świeżą wodę- kolory, zachowanie, czy nawet apetyt się zmienia.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Post Ruki otrzymał 1 polubień od:Post 1 użytkownik polubień Ruki
• arsik
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,162
Liczba wątków: 23
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
13
No, i udało się wywołać dyskusje, na czym mi najbardziej zależało. Dzięki za Wasze doświadczenia, spostrzeżenia i rady.
Ryby doceniają świeżą wodę, bo to im symuluje pory roku w naturze. Pora deszczowa oznacza dobrobyt, nowe związki organiczne, więcej żarcia i czas rozrodu
Wiadomo, że nie ma idealnego rozwiązania na wszystko. Tak, jak pisaliście - kwaśne środowisko to brak roślin praktycznie, a jakoś ten tlen dostarczyć do wody trzeba ...
Kij w to mrowisko wsadzony celowo - nie wyjmuje go, więc piszcie dalej
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,350
Liczba wątków: 200
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
(11-11-2023, 19:41 PM)darianus napisał(a): Obejrzałem wiele filmów Father fisha i generalnie zgadzam się z nim. Sporym jednak ograniczeniem jest ilość i gatunki ryb, które nadają się do tego typu akwarium. Tak jak przedmówcy pisali, co z pielęgnicami, które zjedzą nam wszystkie rośliny i co z pielęgnicami, które wykopią nam wszystkie rośliny Ja teraz przymierzam się do nieco innego rozwiązania. Nad akwarium 540l umieściłem coś w rodzaju over head sump. Będzie to bardziej hydroponika w akwarium 100l. Dno będzie zasypanę ziemią, na to przyjdzie piasek i keramzyt. To taki eksperyment, ponieważ nigdzie w internetach nie znalazłem hydroponiki na ziemi ogrodowej, chyba że taki ze mnie kiepski szperacz
To mi dało do myślenia, że można by zrobić regał z dwoma akwariami tej samej wielkości połączonymi w jeden system filtracyjny: przy czym jedno byłoby gęsto zarośniętym, low-techowym roślinniakiem z minimalną obsadą ryb, np. stadkiem kąsaczy, natomiast drugi byłby przeznaczony dla ryb o dużej przemianie materii, np. pielęgnicami roślinożernymi. I wszyscy zadowoleni - pielęgnice użyźniałyby wodę, wzmacniając wzrost roślin, a rośliny oczyszczałyby wodę
Rzecz jasna nie ma mowy, aby któreś akwarium było przerybione, i nie byłoby to żadne perpetuum mobile, ale sądzę, że taki system mógłby działać latami, bez potrzeby przeprowadzania potężnych podmian, jak to czasami jest niezbędne przy roślinożercach.
Kiedyś jak znudzą mi się obsady na którymś z moich regałów, to muszę to wziąć pod uwagę
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 229
Liczba wątków: 16
Dołączył: May 2017
Reputacja:
1
(11-11-2023, 19:41 PM)darianus napisał(a): Obejrzałem wiele filmów Father fisha i generalnie zgadzam się z nim. Sporym jednak ograniczeniem jest ilość i gatunki ryb, które nadają się do tego typu akwarium. Tak jak przedmówcy pisali, co z pielęgnicami, które zjedzą nam wszystkie rośliny i co z pielęgnicami, które wykopią nam wszystkie rośliny Ja teraz przymierzam się do nieco innego rozwiązania. Nad akwarium 540l umieściłem coś w rodzaju over head sump. Będzie to bardziej hydroponika w akwarium 100l. Dno będzie zasypanę ziemią, na to przyjdzie piasek i keramzyt. To taki eksperyment, ponieważ nigdzie w internetach nie znalazłem hydroponiki na ziemi ogrodowej, chyba że taki ze mnie kiepski szperacz
Ziemia i hydroponika ? To se pane chyba nie uda
A na powaznie - ja sprobowalem posadzic rosliny tylo w grubym zwirku - bez obiegu wody , tylko uzupelnianie tego co odparuje z nawozem i braki tlenu bardzo szybko sie objawily . Podejrzewam ze tutaj bedzie podobnie , ziemia i piasek ograniczy na tyle dostep korzeni do tlenu ze beda gnic ale moge sie mylic.
Tak, tez ogladalem duzo filmow Father-a ale nigdy nie lubilem ludzi ktorzy upieraja sie nad jedna jedyna sluszna linia polityka partii
. Wczoraj wrzucil film gdzie mowi ze zwirek to najgorsze z mozliwych podlozy . Ma duzo takich podobnych opinii . Generalnie on reprezentuje akwarystyke lat 1970-80 co samo w sobie nie jest ani zarzutem ani niczym zlym ale mamy tez inna troche akwarystyke teraz .
350 LITROWA ZUPA RYBNA SA .
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 229
Liczba wątków: 16
Dołączył: May 2017
Reputacja:
1
(12-11-2023, 10:36 AM)piotrK napisał(a): (11-11-2023, 19:41 PM)darianus napisał(a): Obejrzałem wiele filmów Father fisha i generalnie zgadzam się z nim. Sporym jednak ograniczeniem jest ilość i gatunki ryb, które nadają się do tego typu akwarium. Tak jak przedmówcy pisali, co z pielęgnicami, które zjedzą nam wszystkie rośliny i co z pielęgnicami, które wykopią nam wszystkie rośliny Ja teraz przymierzam się do nieco innego rozwiązania. Nad akwarium 540l umieściłem coś w rodzaju over head sump. Będzie to bardziej hydroponika w akwarium 100l. Dno będzie zasypanę ziemią, na to przyjdzie piasek i keramzyt. To taki eksperyment, ponieważ nigdzie w internetach nie znalazłem hydroponiki na ziemi ogrodowej, chyba że taki ze mnie kiepski szperacz
To mi dało do myślenia, że można by zrobić regał z dwoma akwariami tej samej wielkości połączonymi w jeden system filtracyjny: przy czym jedno byłoby gęsto zarośniętym, low-techowym roślinniakiem z minimalną obsadą ryb, np. stadkiem kąsaczy, natomiast drugi byłby przeznaczony dla ryb o dużej przemianie materii, np. pielęgnicami roślinożernymi. I wszyscy zadowoleni - pielęgnice użyźniałyby wodę, wzmacniając wzrost roślin, a rośliny oczyszczałyby wodę Rzecz jasna nie ma mowy, aby któreś akwarium było przerybione, i nie byłoby to żadne perpetuum mobile, ale sądzę, że taki system mógłby działać latami, bez potrzeby przeprowadzania potężnych podmian, jak to czasami jest niezbędne przy roślinożercach.
Kiedyś jak znudzą mi się obsady na którymś z moich regałów, to muszę to wziąć pod uwagę
No ale tak jak Ruki napisal , wystarczy do zbiornika dodac rosliny nad woda ktore wyciagna prawie wszystko do zera . Taki potos nie zajmuje wiele miejsca i bedzie po regale sie wil az zrobi Jumanji
. W moim 800L skrzydlokwiaty robia za pozeraczy i tez no3 , po4 wiecznie 0 a pod woda tez rosnie jak diabli az zlikwidowalem rosliny szybko rosnace jak sesiflora czy ludwigie .
Polaczenie dwoch zbiornikow czy wiecej ok ale mamy zawsze wieksze ryzyko ze jak sie pojawi jakas nieszczelnosc czy tfu tfu jakis patogen w jednym ze zbiornikow to go rozniesiemy dalej .
350 LITROWA ZUPA RYBNA SA .
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,371
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
(11-11-2023, 21:20 PM)Martinezio napisał(a): No, i udało się wywołać dyskusje, na czym mi najbardziej zależało. Dzięki za Wasze doświadczenia, spostrzeżenia i rady.
Ryby doceniają świeżą wodę, bo to im symuluje pory roku w naturze. Pora deszczowa oznacza dobrobyt, nowe związki organiczne, więcej żarcia i czas rozrodu
Wiadomo, że nie ma idealnego rozwiązania na wszystko. Tak, jak pisaliście - kwaśne środowisko to brak roślin praktycznie, a jakoś ten tlen dostarczyć do wody trzeba ...
Kij w to mrowisko wsadzony celowo - nie wyjmuje go, więc piszcie dalej
Ale to nie rośliny mają dostarczyć tlen, lecz odpowiednio dobrane napowietrzanie- czy to ruch wody czy bąbelki.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 804
Liczba wątków: 41
Dołączył: Apr 2011
Reputacja:
25
Witam, z dobrym mocnym oswietleniem o tlen w takim akwarium bym się nie bał - u mnie w akwarium w ogrodzie przez cały sezon zrobiłem podmianke raz - i prawie zabiłem ryby ( kilka i tak padło) . Wszystko z powodu ciśnienia osmotycznego.. Nateżenie tlenu w wodzie było bardzo duże , więc jak dodałem świerzą , odstaną wodę wodociągową to natychmiast nastapiło przesycenie i wszędze pojawiały się bąbelki powietrza. W ciałach ryb także... Zdechły te, które były przy powierzchni , u gymnosów przy dnie dało się zauwazyć bąble powietrza w płetwach ! Masakra,. Tak więc więcej podmian w akwa ogrodowym nie robiłem... Pomiar NO3 - 0.0
Słońce, rośliny, i gruba warstwa zwykłej ziemi z bakteriami robi swoje. Fakt ,że obsada myła minimalna... 5 młodych gymnosów i kilka Smukleni w 300 L. Co do gnicia korzeni... W naszych akwariowych warunkach nie widze takiej możliwości... chyba że podłożem byłby szlam z oczyszczalni scieków.... Jeżeli jest ziemia z ogrodu i na to piasek - a tak mam we wszystkich akwariach z ziemkami , roślimy rosna wspaniale ale też i glony , dlatego nie każdemu to się spodoba.. Ja lubie glony..
Satanoperca jurupari (Peru), S.pappaterra(rio Guapore), S.sp.jurupari (rio Preta de Eva),S.leucosticta ( Nickerie river , Surinam),Biotodoma wavrini (Columbia), B.cupido(Rio Nanay),Gymnogeophagus labiatus, G.mekinos, G.sp. "Batovi blue",G.peliochelynion,G.constellatus.Crenicichla celidochilus, C.tuca,Parosphromenus linkei ,P. anjunganensis, P.nagyi,
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 229
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jul 2019
Reputacja:
1
(12-11-2023, 11:10 AM)Rivulatus darek napisał(a): (11-11-2023, 19:41 PM)darianus napisał(a): Obejrzałem wiele filmów Father fisha i generalnie zgadzam się z nim. Sporym jednak ograniczeniem jest ilość i gatunki ryb, które nadają się do tego typu akwarium. Tak jak przedmówcy pisali, co z pielęgnicami, które zjedzą nam wszystkie rośliny i co z pielęgnicami, które wykopią nam wszystkie rośliny Ja teraz przymierzam się do nieco innego rozwiązania. Nad akwarium 540l umieściłem coś w rodzaju over head sump. Będzie to bardziej hydroponika w akwarium 100l. Dno będzie zasypanę ziemią, na to przyjdzie piasek i keramzyt. To taki eksperyment, ponieważ nigdzie w internetach nie znalazłem hydroponiki na ziemi ogrodowej, chyba że taki ze mnie kiepski szperacz
Ziemia i hydroponika ? To se pane chyba nie uda A na powaznie - ja sprobowalem posadzic rosliny tylo w grubym zwirku - bez obiegu wody , tylko uzupelnianie tego co odparuje z nawozem i braki tlenu bardzo szybko sie objawily . Podejrzewam ze tutaj bedzie podobnie , ziemia i piasek ograniczy na tyle dostep korzeni do tlenu ze beda gnic ale moge sie mylic.
Tak, tez ogladalem duzo filmow Father-a ale nigdy nie lubilem ludzi ktorzy upieraja sie nad jedna jedyna sluszna linia polityka partii . Wczoraj wrzucil film gdzie mowi ze zwirek to najgorsze z mozliwych podlozy . Ma duzo takich podobnych opinii . Generalnie on reprezentuje akwarystyke lat 1970-80 co samo w sobie nie jest ani zarzutem ani niczym zlym ale mamy tez inna troche akwarystyke teraz .
Może się nie uda ale spróbować warto
Co do father fisha to trzeba brać poprawkę, że dziadek ma 83 lata i już raczej nic nowego nie powie
Szacun, że w ogóle ogarnia internet i swój kanał na youtube. Co do żwiru to nie wiem czy to najgorsze podłoże, ale na pewno znacznie gorsze od piasku. Przy ziemi przykrytej żwirem związki pokarmowe zbyt szybko uwalniają się do wody. Jak byłem dzieckiem, pewnie jak wszyscy, miałem akwarium na żwirze, i pamiętam że odmulanie dna było konieczne co jakiś czas. Teraz mam akwaria na grubej warstwie piachu i nie odmulam w ogóle. Piach jest znacznie lepszym siedliskiem dla pożytecznych mikroorganizmów czy bakterii, które przerabiają odchody ryb. Maciek Koczko kiedyś mówił, że jego filtry pod żwirowe, gdzie wierzchnią warstwę stanowi piach, są w stanie zutylizować kupę zbrojnika w jeden dzień.
540L - SA
540L - Malawi
540L - SA
480L - Malawi
480L - CA
300L - CA - Amatitlania nanolutea F2
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,068
Liczba wątków: 149
Dołączył: Aug 2014
Reputacja:
8
(12-11-2023, 13:44 PM)Ruki napisał(a): (11-11-2023, 21:20 PM)Martinezio napisał(a): No, i udało się wywołać dyskusje, na czym mi najbardziej zależało. Dzięki za Wasze doświadczenia, spostrzeżenia i rady.
Ryby doceniają świeżą wodę, bo to im symuluje pory roku w naturze. Pora deszczowa oznacza dobrobyt, nowe związki organiczne, więcej żarcia i czas rozrodu
Wiadomo, że nie ma idealnego rozwiązania na wszystko. Tak, jak pisaliście - kwaśne środowisko to brak roślin praktycznie, a jakoś ten tlen dostarczyć do wody trzeba ...
Kij w to mrowisko wsadzony celowo - nie wyjmuje go, więc piszcie dalej
Ale to nie rośliny mają dostarczyć tlen, lecz odpowiednio dobrane napowietrzanie- czy to ruch wody czy bąbelki.
A satanoperki nie dokopuja się do ziemi? Nie wykopują roślin?
Podziękowania złożone przez: