Liczba postów: 1,271
Liczba wątków: 63
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
10
Si taajabuni,waana Adanu,mambo yalio duniani.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,350
Liczba wątków: 200
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Ja już dawno temu mówiłem o tym w przypadku innych gatunków płaszczek o znacznie mniejszych areałach występowania, np. Potamotrygon tigrina. Czarne płaszczki z Xingu/Tocantins/Tapajos mają limity wywozu, ale to Brazylia, gdzie temat eksportu ryb jest ściśle kontrolowany. Ale Japończycy, Malezyjczycy, Niemcy czy Amerykanie płacą, to się eksportuje. Bardzo dobra inicjatywa.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,588
Liczba wątków: 44
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
12
Czyli trzeba kupowac póki można
Później bez papieru nie da rady. Ciekawe kiedywezmą się za czarnuchy ;(
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,271
Liczba wątków: 63
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
10
Może to i lepiej
Coraz więcej ludzi robi wszystko aby tylko im było dobrze,nie patrząc na innych ludzi czy przyrodę..
Si taajabuni,waana Adanu,mambo yalio duniani.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,350
Liczba wątków: 200
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
(04-06-2016, 21:07 PM)tuptuś napisał(a): Czyli trzeba kupowac póki można
Później bez papieru nie da rady. Ciekawe kiedywezmą się za czarnuchy ;(
Przecież czarne już mają limity.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,588
Liczba wątków: 44
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
12
Piotrus...limity sa dla części oficjalnej. Ile wychodzi bokiem nigdy się nie dowiemy.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,350
Liczba wątków: 200
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
To to ja wiem. Choć w Brazylii nie jest już tak prosto jak kiedyś. Poza tym IBAMA ma większą władzę niż CITES, bo działa lokalnie. W Boliwii ten biznes jest o wiele mniej uregulowany.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,011
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jan 2015
Reputacja:
5
Wydaje mi się, że powinny istnieć jakieś obostrzenia prawne nie tylko dla ginących gatunków, ale takich które rosną do słusznych rozmiarów(mowa o rybach oczywiście). Szlak mnie trafia jak widzę w co drugim zoologicznym małe akwaria pełne np. sumów czerwonoogonowych. Ile w Polsce jest akwarystów ze zbiornikami odpowiedniej wielkości dla takich ryb?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,588
Liczba wątków: 44
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
12
05-06-2016, 21:12 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-06-2016, 21:13 PM przez tuptuś.)
Znając kilku handlarzy w kraju jesteś w stanie ściągnąć rybę niemal dowolną. Więc dla chcącego nic trudnego. Sam niedawno widzialem motoro w akwa 80x60x40h u osoby która uważała się za znawcę ryb.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,001
Liczba wątków: 44
Dołączył: Sep 2015
Reputacja:
12
Obostrzenia, citesy, czerwone księgi - to się nie sprawdza. Gatunek A zostanie wywieziony jako gatunek B i tyle. Celnicy i straż graniczna nie są wystarczająco kompetentni, a amatoram kupującym ryby brak świadomości. Jeden, drugi, piąty i dziesiąty myśli 'kupię kilka sztuk, nic się nie stanie'. Kupujących są jednak tysiące i machina się kręci.
Podziękowania złożone przez: