+- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl)
+-- Dział: Dyskusje ogólne (https://cichlidae.pl/forum-46.html)
+--- Dział: Żywienie pielęgnic (https://cichlidae.pl/forum-53.html)
+--- Wątek: rozmrożone na kilka godz mrożonki (/thread-6170.html)
RE: rozmrożone na kilka godz mrożonki - teo - 29-09-2015
Wylinka wodzienia to nie jest to samo co zamrożony truposzczak wodzienia. Wylinki w mrożonkach nie ma bo nie może być ze względu na jej strukturę i nietrwałość. W mrożonce wodzienia powinny być larwy i poczwarki a w ogóle nie powinno być zamrożonych trupów.
Jak jest dobrze przygotowana ochotka to jest bezpieczna i śmiało można tym karmić ryby. To że ochotka żyje w mule a wodzień w toni wody to nie oznacza ze wodzień jest bezpiecznym pokarmem. Może być prawie tak samo niebezpieczny jak ochotka. Piszę to bo często padają argumenty o rzekomo bezpiecznym wodzieniu w porównaniu z ochotką. Jak się doda do tego manewry z rozmrażaniem i ponownym zamrażaniem oraz niepłukaniem to się lepiej zastanowić czy warto tak ryzykować.
RE: rozmrożone na kilka godz mrożonki - Ruki - 29-09-2015
teo napisał(a):Jak jest dobrze przygotowana ochotka to jest bezpieczna i śmiało można tym karmić ryby.A jak trzeba przygotować ochotkę, która żyła w mule pełnym zanieczyszczeń? I przez całe życie chłonęła do siebie metale ciężkie i węglowodory aromatyczne?
RE: rozmrożone na kilka godz mrożonki - teo - 29-09-2015
Pozyskać taką która nie żyła w ściekach, rzece, zanieczyszczonych rowach lecz z leśnych kałużach lub bezpośrednio z hodowli profesjonalnych (niearomatycznych
) bez pośredników. Można też samemu hodować. Porządnie wypłukać z mułu, śluzu, drobinek. Powinny mieć pusty przewód pokarmowy. Odkazić nadmanganianem. Najlepiej podać żywą, absolutnie nie możne być martwa lub wyraźnie osłabiona (ledwo ruszająca się). Ma być pełna wigoru, ruchliwa. Nadmiar mrożę. Istotna jest tez technika i sposób karmienia ochotką.