Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach
[ 520/340 l ] Wodny Świat - wędrówka kontynentów - Wersja do druku

+- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl)
+-- Dział: Biotopowo (https://cichlidae.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Ameryka Centralna (https://cichlidae.pl/forum-13.html)
+--- Wątek: [ 520/340 l ] Wodny Świat - wędrówka kontynentów (/thread-11911.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11


RE: [ 520/340 l ] Wodny Świat - wędrówka kontynentów - stefan212020 - 21-10-2022

(21-10-2022, 11:25 AM)Goran napisał(a): Jakieś dziwne te otoczaki wykombinowalem.... lekkie.. coś jak by twardy piaskowiec.... I jak są w wodzie to lecą z kilku bąbelki powietrza...
Może być też lawa wulkaniczna, jak dobrze wygląda to będzie dodatkowe miejsce dla nitryfikacji.


RE: [ 520/340 l ] Wodny Świat - wędrówka kontynentów - piotrK - 21-10-2022

Paradoksalnie choć narzekałeś, że akwarium za wąskie to dzięki temu więcej kamieni jest blisko szyby. Wiele osób robiących baniaki z CA robi tylko drugi plan, co jest błędem, bo w CA jest masa żwirowni. Tutaj wygląda to bardzo naturalnie i trochę przypomina moje ulubione miejsce w Kostaryce - zakole rzeki pod wielkim korzeniem drzewa rosnącego na brzegu rzeki Smile

Wiem że takiego masz "stajla", ale ja bym dolał jeszcze wody, ponieważ choć zwykło się mawiać, że wysokość u pielęgnic nie ma znaczenia, to nie jest to prawda - przeganiane osobniki często śmigają pod powierzchnię, a w tak wąskim i (obecnie) niskim zbiorniku nie będą miały gdzie uciec.


RE: [ 520/340 l ] Wodny Świat - wędrówka kontynentów - Goran - 21-10-2022

Wody przybywa po 30 l dziennie. Mam drewnianą podłogę na legarach i to nie pierwszej młodości ( dom drewniany z czasów 2 wojny światowejSmile więc obserwuje co się dzieje.... Ale po burty nie zaleje, bo oswietlenie, rośliny nadwodne i nie ma szkieł nakrywowych.


RE: [ 520/340 l ] Wodny Świat - wędrówka kontynentów - stefan212020 - 21-10-2022

Zgadzam się z Piotrem K, + więcej wody =stabilniej, ciężar podziel na ilość punktów podparcia, wyjdzie mniej jak rodzina przy obiedzie na środku pokoju. Takie domy będą stały jak się te nowe rozsypią. Jak dodasz koronę to ukryjesz pasek z kamienia i będzie happe.


RE: [ 520/340 l ] Wodny Świat - wędrówka kontynentów - Goran - 21-10-2022

(21-10-2022, 12:02 PM)piotrK napisał(a): Tutaj wygląda to bardzo naturalnie i trochę przypomina moje ulubione miejsce w Kostaryce - zakole rzeki pod wielkim korzeniem drzewa rosnącego na brzegu rzeki Smile.
To jak najdzie Cię ochota na weekend w Kostaryce to zapraszam do mnie Smile


RE: [ 520/340 l ] Wodny Świat - wędrówka kontynentów - Goran - 22-10-2022

Końcowe odliczanie... pociąg do CA stoi i czeka na pasażerów. Ostatnia kosmetyka, trochę drobnych kamyków, no i pozbyłem się tego otoczaka z pierwszego planu. Mi się podoba.... oby spodobało się rybom.



RE: [ 520/340 l ] Wodny Świat - wędrówka kontynentów - macioch - 22-10-2022

Fajnie urządzone pod centralsy. To jest docelowy poziom wody? Na ile cm to jest zalane?


RE: [ 520/340 l ] Wodny Świat - wędrówka kontynentów - Goran - 22-10-2022

(22-10-2022, 22:48 PM)macioch napisał(a): Fajnie urządzone pod centralsy. To jest docelowy poziom wody? Na ile cm to jest zalane?

Na tą chwilę jest 40 cm wody + podłoże. Jeszcze z 5 cm doleje. Nie chce na razie przerabiać oświetlenia, ale jak będzie trzeba to przeniósłę je ponad szkło i dorobie jakieś nakrywy z poliwęglanu


RE: [ 520/340 l ] Wodny Świat - wędrówka kontynentów - piotrK - 23-10-2022

(22-10-2022, 21:17 PM)Goran napisał(a): Końcowe odliczanie... pociąg do CA stoi i czeka na pasażerów. Ostatnia kosmetyka, trochę drobnych kamyków, no i pozbyłem się tego otoczaka z pierwszego planu. Mi się podoba.... oby spodobało się rybom.
Jak kamienie zarosną glonem (czyt. trochę ściemnieją) to będzie petarda akwarium.


RE: [ 520/340 l ] Wodny Świat - wędrówka kontynentów - Goran - 24-10-2022

Niedziela była bardzo długa i męcząca ale udało się zwieść wszystkich zaplanowanych mieszkańców, a nawet ciut więcej. Po całonocnej aklimatyzacji do nowej wody wszystkie ryby są już w docelowym zbiorniku. Nie wiem czy za szybko czy w sam raz ale wygląda na to, że ryby lepiej zniosły podróż niż ja bo są żwawe i ruchliwe a ja przysypiam. Spróbuje wieczorem coś pofocić ale przy tej ruchliwość czarno to widzę. Co mnie zaskoczyło, to zero stresu u ryb. Nie znikają w kryjówkach na widok kogokolwiek podchodzącego do akwarium. Panamensisy są znacznie większe od nano ale za to nano jest znacznie więcej Smile Zobaczymy co się będzie działo z upływem czasu. Na razie wszystkie pływają razem.