• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Apistogramma sp. Miua

#61
(22-08-2014, 23:20 PM)Ruki napisał(a): I jak tam Zmirek, są jakieś maluchy? U mnie dalej spokój. :/
Łukaszu,
Interesujące, że Twój samiec ma taki żółty brzuch. U mnie szef nie ma ani grama.

Co do maluchów to sytuacja jest rozwojowa. W piątek i sobotę samica dosłownie się bunkrowała w kokosie. To oznaczało zmniejszenie okrągłego otworu "wejściowego"  proporcjami zbliżonego do "szczeliny obserwacyjnej" widywanej w schronach czyli jakichś 3-5 mm.

Dziś rano sytuacja była bez zmian ale jak koło południa zaglądnąłem do akwa to okazało się że samica dostała "czarnych nóżek" i żółtawego odcienia a do tego stoi nieustrannie na małym dołkiem w którym jest trochę małych miułek Zacieszacz. Trudno mi ocenić ile ich jest ale raczej niezbyt wiele. Pod wieczór oddessam je do osobnego akwa to wtedy będę wiedział ile ich jest.

Pozdrawiam
Mirek
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#62
Czemu chcesz je odessać do osobnego baniaka ???
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#63
(24-08-2014, 15:59 PM)ziemian napisał(a): Czemu chcesz je odessać do osobnego baniaka ???
Hej,
To proste:
1. wytarły się w zbiorniku w którym poza miułkami (jeszcze 3 dodatkowe) są inne ryby (N.m RN i Aspidorasy pauciradiatus) i raczej nie wróże powodzenia w długotrwałym wychowaniu maluchów w takich warunakch. Nawet jeżeli na razie wszyscy są trzymani na odpowiedni dystans.
2. to dla mnie dosyc cenne ryby i chciałbym je utrzymać na dłużej u siebie, więc najpierw zależy mi na odchodowaniu F1 a potem będę oglądał ich naturalne zachowania w dłuższej perspektywie czasowej

Plan odessania i spisu powszechnego się wczoraj nie udał bo za późno wrócilem do domu i maluchy wróciły na noc do kokosa a nie chciałem zakłócać im ciszy nocnej ;-)
Drugie podejście będzie dzisiaj po południu.

Pozdrawiam
Mirek
Mirek
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#64
Pytam bo myślałem, że trzymasz je w akwarium monogatunkowym Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#65
(25-08-2014, 08:22 AM)undefined napisał(a): Plan odessania i spisu powszechnego się wczoraj nie udał bo za późno wrócilem do domu i maluchy wróciły na noc do kokosa a nie chciałem zakłócać im ciszy nocnej ;-)
Drugie podejście będzie dzisiaj po południu.
Jak już musiałem odławiać to pielęgniczki i barwniaki łapałem w nocy właśnie jak już spały. 1,5 litrowym pojemnikiem razem z wodą, z młodymi, "starą" i kokosem. Przenosiłem do docelowego, nie oświetlonego zbiornika z wodą z akwarium ogólnego. Dopiero rano się orientowały, że jakaś przeprowadzka była. Chodzi o to co by uniknąć pościgów, stresu i bałaganu w akwarium.
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#66
Samiczka troszkę żółci nabrała, więc może powoli do tarła się przygotowuje.
Samiec jak zwykle gotowy do pozowania i stroszenia się.


Załączone pliki Miniatury
   
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#67
U mnie samica raz żółta raz bura wręcz błaga o potomstwo , ale samiec nadal nie ugięty Sad . Ph pk 5,5 temp ok 24 . może trza trochę podgrzać
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#68
(28-08-2014, 00:37 AM)Wnorus napisał(a): U mnie samica raz żółta raz bura wręcz błaga o potomstwo , ale samiec nadal  nie ugięty Sad . Ph pk 5,5 temp ok 24 . może trza trochę podgrzać
U mnie temperatura waha się między 24 (najniższa nocna) i 27 najwyższa dzienna. Jednak nie jestem pewien czy ona gra aż taką rolę w tej sprawie. Przynajmniej na tym etapie. Oczywiście biorąc pod uwagę, że rozkład płci jest determinowany m.in przez temperaturę staram się, żeby utrzymywała się w okolicach 26.
W tym konkretnym przypadku stawiał bym raczej na to, że czas od poczatku zalotów do tarła jest dosyć długi.
U mnie od momentu kiedy wydawało mi się, że to będzie "na dniach" minęły ponad 3 tygodnie jak zaczęło się murowanie kokosa.
Wtedy nie zwracałem na to uwagi ale widzę, że 2. samica zaczyna sie zaokraglać to będę obserwował rozwój sytuacji "w funkcji czasu".

Na razie zostawiłem stadko w aktualnym akwa. Maluchów jest około 20 i są mocno pilnowane przez matkę. Dokarmiam je 2x dziennie miejscowo larwami solowca.  
Mirek
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#69
Jak słychać u Waszych ryb mi(u)łośnicy? Paweł (dystrybutor ;-) ) coś mi mówił, że widział samicę grzebiącą pod liśćmi. U mnie też to się tak niepozornie zaczynało, więc może i u Was coś jest na rzeczy tylko trzeba to dostrzec.

U mnie narybek po ok. 2 tygodniach zaczął się rozpływać, więc zaczęły się straty i w trybie pilnym odłowiłem to co przetrwało do osobnego akwa. Nie było łatwo ale po 2 dniach przełożyłem 11 rybek 7-10 mm. Samica momentalinie utraciła "ostrzegawczo-żółte" ubarwienie.

Pozdrawiam
Mirek
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#70
U mnie samiczka coś zaczęła śmielej się do samca prężyć i nabrała agresora. Big Grin A w poniedziałek wyjeżdżam i je zobaczę najwcześniej po dwóch tygodniach... Big Grin
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 2 gości