No więc tak się wzbraniałam, mówiłam że kolejnych ciamciaków nie chcę po M. ramirezi a poszłam popatrzeć do kakadu na rybska i wyszłam z 4 pięknymi Akarami z maronii . Ogólnie póki co maluchy mają wielkość 5zł . Wcześniej pisałam że z nich zrezygnowałam bo jak czytałam posty ludzi którzy je mają i w nich było napisane że rybki tak płochliwe że prawie w ogóle ich nie widać w akwariach to nie ukrywam trochę mnie to zniechęcało. W sumie jestem mile zaskoczona bo maluchy wcale nie są jakieś specjalnie płochliwe, moja obecność w ogóle im nie przeszkadza wręcz chętnie podpływają do szyby (myślę że to zasługa tego że kupiłam je w sklepie, i są przyzwyczajone do obecności człowieka). To co jeszcze mogę napisać z moich obserwacji to są bardzo ciekawskie wszędzie wpływają i sprawdzają każdy zakamarek . Apetyt dopisuje i widzę ze zamierzają się na krewecie . W Planach mam pozostawienie jednej parki jak się dobierze z tej 4 zobaczymy jak się rozwinie sytuacja.
|
31-05-2014, 14:27 PM
Ładne maluszki, widac że zdrowe . A z płochliwością się okaże bo u pielęgnic tak czesto bywa że wraz z wiekiem pojawia się płochliwość, druga sprawa to widzę że mają sporo kryjówek i zieleniny, a to ryby napewno ośmieli. Karm je i podziwiaj a wszystko wyjdzie w praniu
Jeśli płochliwość rozumieć jako stan niepożądany, wówczas: płochliwość i wiek tylko pozornie mają coś ze sobą wspólnego. Pielęgnice zmieniają zachowane w okresie dorastania, dobierania się w pary, opieki nad narybkiem, między tarłami. Trudno taką biologiczną zmianę zachowania nazwać pojawieniem się płochliwości. Natomiast stres wywołany niewłaściwymi warunków w danym okresie rozwoju może objawiać się nadmierną płochliwością. W takim wypadku wystarczy czasami usunąć z akwarium jakąś rybę, dodać „rozpraszacze”, przestawić lub dodać element wystroju akwarium, umieścić pływające rośliny, obniżyć temperaturę (lub odwrotnie) by wszystko wróciło do normy.
W Twoim przypadku zadziałały kąsaczowate i bujna roślinność a zbiegiem czasu na pewno nieco zmienią zachowanie.
W Twoim przypadku zadziałały kąsaczowate i bujna roślinność a zbiegiem czasu na pewno nieco zmienią zachowanie.
Chyba nie jest to jednak takie proste w niektórych przypadkach, ale z tym stresem to masz akurat rację, to nabyte zachowania w trakcie dorastania ryb ale tych zachowań często trudno uniknąć bo determinuje to zarówno pomieszczenie w którym ryby przebywają jak i ludzie w otoczeniu... a dodanie ryb czy kryjówek nie zawsze pomaga wręcz odwrotnie czesto dodając kryjówki ryby stają się bardziej płochliwe. Czasem lepszy efekt daje dodanie ryb ale nie jest to jakiś efekt rewelacyjny, przy niektórych gatunkach wystarczy niewłaściwy ubiór człowieka przy akwarium i ryby rozbijają się o szyby. Generalizowac się nie da.
01-06-2014, 11:04 AM
Udało mi się zrobić zdjęcie całej 4 . Straszne głodomory z nich co się rano budzę i zaczynam sobie podziwiać baniaczek one od razu przypływają i zaczynają szukać jedzenia .
01-06-2014, 11:16 AM
(01-06-2014, 11:04 AM)sol88 napisał(a): Udało mi się zrobić zdjęcie całej 4 . Straszne głodomory z nich co się rano budzę i zaczynam sobie podziwiać baniaczek one od razu przypływają i zaczynają szukać jedzenia .Piękne rybska zaczynają pokazywać swoje piękno. A co to masz za rośliny te takie trawy? jedną po prawej i więcej z tyłu zbiornika? Bardzo fajnie wyglądają?
01-06-2014, 11:23 AM
A to jest zwykły nurzaniec śrubowy tylko troszkę rozrośnięty bo pod korzeniem również tworzy fajne kryjówki
01-06-2014, 11:28 AM
01-06-2014, 11:39 AM
Dzięki nie nie nawożę niczym chyba światło mu odpowiada i może to że jest nie w piasku a w drobnym żwirku pod który mają szanse dostać się kupki i jakieś inne resztki dzięki czemu naturalnie jest nawożony. Teraz i tak już troszkę jego przyrost zmalał bo wcześniej miałam aż z tym problem tak się rozrastał .
19-10-2014, 13:46 PM
Hej Hej .
Chciałam się pochwalić jak moje maluszki już podrosły .
Ogólnie dalej nie wiem jaki jest rozkład płci chociaż maluchy są już u mnie jakiś czas.
To co mogę powiedzieć o tych Akarkach to, to że straszne z nich łakomczuchy. Jak tylko przechodzę koło baniaczka ustawiają się do jedzenia .
Chciałam się pochwalić jak moje maluszki już podrosły .
Ogólnie dalej nie wiem jaki jest rozkład płci chociaż maluchy są już u mnie jakiś czas.
To co mogę powiedzieć o tych Akarkach to, to że straszne z nich łakomczuchy. Jak tylko przechodzę koło baniaczka ustawiają się do jedzenia .
Browsing: 1 gości