Liczba postów: 2,731
Liczba wątków: 131
Dołączył: Jun 2011
Reputacja:
6
Śliczna! Zawsze bede zazdrościć.
Pielęgnice moją pasją
Nie ważne gdzie, nie ważne ile...
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,377
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
24
Filas - odpowiadając na Twoje pytanie - U mnie sytuacja mocno się skomplikowała w momencie kiedy robiłem przeprowadzkę. Na 2 h wszystkie ryby znalazły się w dużym boxie styropianowym. Kiedy znów wrzuciłem je do zbiornika okazało się, że 2 prawdopodobne samiczki wyglądały fatalnie (ubytki w łuskach i płetwach). Niestety nie przeżyły. Zupełnie nie wiem co się stało. Raczej nie był to efekt agresji, ponieważ nie słyszałem żadnych plusków. Woda była natleniana. Wszystkie pozostałe ryby (8 sztuk) wyglądały ok, żadnych śladów na ciele, czy innych problemów. Ucierpiały najmniejsze
Dlatego teraz mam tylko 2 dorosłe ryby tego gatunku (na oko 18 i 23 cm) oraz 4 dokupione małe. Tak więc zanim coś się będzie działo upłynie jeszcze duuużo wody, bo te duże to raczej samce.
Gdyby się okazało, że masz nadmiar samiczek - pamiętaj, że jestem zainteresowany.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,765
Liczba wątków: 58
Dołączył: Sep 2011
Reputacja:
37
oj jaka szkoda, miałeś już długo te ryby i taka strata pewnie boli
sądząc po tempie wzrostu i zachowaniu na dzień dzisiejszy to z 4 sztuk jakie posiadam wydaje się, że jest tylko jeden samiec i trzy panie, więc jeżeli takie kalkulacje okażą się trafione to na pewno będę miał na wydanie samice
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,377
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
24
W takim razie bardzo Cię proszę, abyś o mnie pamiętał kiedy już dobierze Ci się para
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,140
Liczba wątków: 100
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
5
Cholernie przykro z powodu straty Bernardzie! Ale dobrze, że się nie poddajesz
Pozdrawiam,
Adam
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,377
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
24
Te ryby bardzo mi się podobają i w dalszym ciągu stanowią kluczowy gatunek, wokół którego buduję obsadę w zbiorniku z CA. Choć obecnie najatrakcyjniejszy w zbiorniku jest samiec P. fenestratus (kolory ma wprost niesamowite), V. argentea ma to "coś" - majestat i elegancję, połączone z delikatnością barw.
Trochę poetycko to wyszło, ale mnie więcej o to mi chodzi
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 55
Liczba wątków: 11
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
0
Kilka fotek moich białych pielęgnic, najprawdopodobniej dwie samice choć na 100% nie jestem pewny. Mają jakieś 16 miesięcy i ok 14-16cm.
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,377
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
24
Dlaczego sądzisz, że są to samice?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 55
Liczba wątków: 11
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
0
Nie mam pewności, świadczyć może o tym bardzo równe tępo wzrostu jedna jest tylko minimalnie większa od drugiej. Wnioskując po twoich rybach samce w tym wieku powinny być dużo większe choć może na to wpłynąć wiele czynników. A ty co o tym myślisz?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,377
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
24
Nie podejmuję się jednoznacznej oceny. Z jednej strony długość płetwy grzbietowej ryby na 1, 3 i 4 (na górze) wskazywałaby na samca. Z drugiej strony długość płetwy odbytowej wskazywałaby na samicę (choć może to efekt podgryzania), podobnie jak bardziej okrągły kształt górnej ryby na 4 zdjęciu.
Podziękowania złożone przez: