Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Tanzania 2018 - Tanganika i Jezioro Wiktorii
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Tak Eretmodus marksmithi z Kigoma są cudowne. Mają niesamowite pomarańczowawe płetwy. W tym rejonie występuje piękna Ophthalmotilapia ventralis Kigoma, może to ją widzieliście?

Ciekawa jestem tego mastacembelusa, jak dasz radę to wrzuć film w wolnym czasie.

I czekam na więcej fotek i filmów.

Marta
Wszyscy czekamy na więcej fotek i filmów Haha
Żądam więcej zdjęc i filmówSmile
Rzeczywiście to bardzo ładny wariant Ophtalmotilapia ventralis (przez Ammelroy'a oznaczany jako Jakobsen Beach). Są przepiękne.

[attachment=34734]

Mi bardzo podobały się też te piękne Callochromis stappersi 

[attachment=34735]


Mam wrażenie, że w płytkich wodach występuje względnie mało ryb z plemienia Lamprologini. Pojedyncze gatunki różnych jego rodzajów spotykane są w dość małej liczbie. Najliczniejsze to Tropheini i Ectodini. Możliwe, że na głębokości poniżej 10 metrów jest ich więcej niestety tam nie dotarliśmy. Jutro postaram się zrobić spis poszczególnych gatunków spotkanych przy Jakobsen Beach.
Tak o tym wariancie Ophthalmotilapia myślałam. Jest Bardzo interesujący. 

Marta
No to kontynuacja. Następnego dnia wybraliśmy się łodzią do Parku Narodowego Gombe. Jednak (zaskoczenie!) nas nie interesowały małpy. Po drodze (bodaj 1,5-2 godziny jednostajnego płynięcia w jedną stronę) zatrzymywaliśmy się w ciekawych miejscach. Najpierw były skały (z mojego poprzedniego posta). Tam, z łodzi zanurzyliśmy się na kilka chwil - było jeszcze ciemnawo (słońce nie wyszło zza gór), ale tam widzieliśmy ładne Cyprichromis. Samce oczywiście walczyły o terytoria.

[attachment=34741]

Potem znaleźliśmy przepiękną plażę, z grubym piaskiem i żwirem. Zero domów, idealne miejsce na piknik (mam współrzędne jakby ktoś się wybierał Big Grin )

[attachment=34742]

Tam zobaczyliśmy stado ciekawskich młodych Latesów.

[attachment=34743]

Było tez tam stosunkowo sporo zieleni.

[attachment=34744]

No i był Sendog w swoim naturalnym środowisku (czytała Krystyna Czubówna)

[attachment=34745]

Poza wspomnianą przez Sendoga czarno-białą Ophthalmotilapią dość pospolite były te (O. heterodonta?)

[attachment=34746]

Po drodze widzieliśmy wsie rybackie z konstrukcjami do suszenia ryb.

[attachment=34747]

Przy samym parku Gombe (do którego nie wpłynęliśmy)

[attachment=34749]

była wioska, ale widziałem tam też chyba jedynego na całej wyprawie dorosłego T. duboisi. To bardzo rzadkie ryby. Generalnie trofeusy w naturze żyją w małych grupkach, a duboisy pojedynczo, czasem młode można spotkać dwie.

[attachment=34748]

Były też Paleolamprologus toae i wielki, kolorowy samiec Petrochromisa (choć większe - i nieuchwytne - były przy Jakobsens Beach)

[attachment=34750]

[attachment=34751]

W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się raz jeszcze i tam było bodaj najwięcej ryb.

[attachment=34752]

Włącznie z E. marksmithi na żwirowej plaży

[attachment=34753]

W strefie przejściowej ze skałami i kamieniami - grupą wyrośniętych samców moich ulubionych Cyathopharynx. Jakimś cudem ich nie zauważyłem, na szczęście Sendog z Anią je wypatrzyli, więc pod koniec zrobiłem kilka zdjęć - a było komu.

[attachment=34754]

To absolutnie zjawiskowe ryby. Na zdjęciach wychodzą ładnie, ale w rzeczywistości widok jest nie do opisania - zwłaszcza tak dużych okazów jakie tam widzieliśmy. Osobiście uważam, że jeden samiec Cyatho powinien mieć zapewnione akwarium po powierzchni dna min. 3x3 metry - to naturalny rozmiar terytorium tych wspaniałych zwierząt. Dodatkowo, w przeciwieństwie do Ophthalmotilapii, samce Cyatho nie tolerują na swoim terytorium innych gatunków.

W drodze powrotnej czekało nas jeszcze jedno widowisko. Popołudniowy powrót rybackich (?) łódek z Konga. Przynajmniej tak sądziliśmy, jest to jeszcze do sprawdzenia. Widok 40 czy 50 żagli na środki tego śródlądowego oceanu - niezapomniany.

[attachment=34755]
Kobuz jak ty znasz sie na rybach z Tanganiki Big Grin Nie składałeś jeszcze zamówienia u Marty Wink
Więcej nie słodzę i czekam na c.d.n
Allle fotorelacjaO maj gat
Uszanowanko Panowie!

Zwłaszcza, że Tanganikę kiedyś miałem i mam ogromny sentyment do niej...


Pewnie teraz krzywo spoglądacie na ryby w niewoli? Tam mają ogromną przestrzeń, pokarmu tyle ile wyszukają... a w akwariach - nawet w tych dużych, to nie to samo...
Całkowicie to rozumiem Smile
Super Panowie? Rewelacyjna lektura?Brawo!!!!
(22-07-2018, 01:18 AM)Raffy napisał(a): [ -> ]Pewnie teraz krzywo spoglądacie na ryby w niewoli? Tam mają ogromną przestrzeń, pokarmu tyle ile wyszukają... a w akwariach - nawet w tych dużych, to nie to samo...
Całkowicie to rozumiem Smile
Nie wszystkie. Nie przesadzajmy, że takie muszlowce, czy w ogóle małe Lamprologini nie nadają się do akwarium. Inaczej ma się sprawa z Cyathopharynxami czy dużymi gatunkami Petrochromis - nie wszystkim się to spodoba ale już one podchodzą mi pod ryby nie pasujące do większości akwariów, w których są trzymane. W naturze Petrochromisy to spokojne, płochliwe krówki.

Tak czy siak wiem co bym wpuścił do takiego akwarium jak Amazonia w Gliwickiej Palmiarni (60 000 L)... Wink
Stron: 1 2 3 4